poniedziałek, 17 października 2016

"Jak nie oszaleć z facetem"- ups... a ja zaprosiłam męża do teatru!

Z okazji Dnia Edukacji Narodowej wybraliśmy się gromadnie do Bałtyckiego Teatru Dramatycznego na sztukę "Jak nie oszaleć z facetem".

Spektakl ten to lekka i zabawna komedia nawiązująca do serialowego "Rancza".
Miłośnicy serialu o Wilkowyjach mogą spotkać się z ulubionymi bohaterami: Hadziukową, Więcławską, Wezółową, Franceską oraz... Pietrkiem.
Hadziukowa jeździ po Polsce i w ramach projektu unijnego prowadzi prelekcje dla kobiet. Przy pomocy swoich sąsiadek wprowadza kursantki w zawiły świat stosunków damsko-męskich. Zgromadzone na sali panie dowiadują się, jak ... manipulować mężczyzną, jak go poderwać i zatrzymać. Teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką, zwłaszcza że "materiałem ćwiczeniowym" jest Pietrek, który, ku ogromnemu zaskoczeniu prelegentem, nie tylko ma swoje zdanie, ale potrafi do niego przekonać!
Nie jest to z pewnością spektakl pretendujący do nagród i jeśli oczekiwało się sztuki wysokich lotów można się rozczarować. Jeśli jednak nastawiliśmy się na relaks i coś lekkiego, to wyjdziemy z teatru odprężeni i z oczami mokrymi od śmiechu. 
Początkowo obawiałam się, jak do feministycznego humoru podejdzie Ślubny, okazało się jednak, ze niepotrzebnie, bo siedzący obok nie okaz mężczyzny, bawił się nie gorzej ode mnie. Co ciekawe, teraz serwuje mi dowcipy z spektaklu przy każdej nadarzającej się okazji!
Mocną stroną spektaklu są znane z Rancza piosenki, zwłaszcza szlagiery  discopolowego zespołu Pietrka, a Franceska daje pokaz stepowania.

2 komentarze:

  1. Uwielbiamy "Ranczo"! Antek I Ja ogladamy namietnie.... Alé w teatrze juz dawno nie bylismy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie byłam w prawdziwym teatrze, ale na Ranczo z chęcią bym poszła :) Bardzo lubię ten serial :)

    OdpowiedzUsuń