sobota, 8 września 2018

Kocie opowieści

Maluchy jeszcze z mamą

Co słuchać u naszych kotów?
Podejrzewam, że część z Was zastanawia się, jak zaaklimatyzowały się nasze kocięta, bo ciągle tylko o Gringo piszę , a o kotach cisza, czasem pojawiają się w tle, ale nie jako głowni bohaterowie.. No to dziś będzie o kotach (choć myli się ten, kto myśli, że bohater drugiego planu nie wystąpi w tej opowieści).
Frida i Mimi (zwany Rudym) są z nami od 1 lipca. Przywieźliśmy je w transporterze od sąsiadów 1 lipca i bacznie przyglądaliśmy się pierwszym chwilom na naszym podwórku.
Jakoż kociętom od razu spodobało się obejście i dom. Szybko znalazły ulubione miejsca, (zwłaszcza mój bujany fotel i okno biblioteczne) a i Gringo prędzej niż zakładaliśmy zaprzyjaźnił się z nowymi mieszkańcami. Nie obyło się oczywiście bez scen zazdrości, które zdarzają się do dziś. Wystarczy wziąć Fridę lub Mimiego na ręce, by i Gringo zmaterializował się tuż obok i domagał pieszczot. 
O ile Frida trzyma psa na dystans (tzn. zaczepia, prycha i ucieka na drzewo), o tyle Mimi uwielbia się z Gringo bawić. Lubi być lizany, lekko podgryzany. Czasem fuknie, czasem warknie, ale wystarczy, by pies przestał się nim interesował, będzie zaczepiał. Nieraz płaczemy ze śmiechu przyglądając się tym zabawom. Nakręciliśy sporo króciutkich filmików, które można oglądać na naszym zwierzęcym Instagramie. Tam też znajdziecie całą mase fotek naszych ulubieńców.
Nie wszystko przebiegało jednak bezproblemowo. Okazało się, że nasze maleństwa mają całą kolonię świerzbowca usznego i przez miesiąc tępiliśmy pasożyty, codziennie dokładnie czyszcząc kocie uszy, a dwa razy w tygodniu dodatkowo zakraplając antybiotykiem.
Teraz mamy już spokój- koty są zaszczepione, a do sterylizacji zostało jeszcze trochę czasu.
W czasie ostatniej wizyty u weta dowiedziałam się, że Mimi stracił już pierwszy mleczny ząbek.
Zastanawiałam nawet nad prezentem od wróżki zębuszki, ale zamiast tego zabrałam się za lekturę mądrych czasopism dotyczących opieki nad kociętami. Natknęłam się na preparat do czyszczenia zwierzęcych zębów i mocno się zdziwiłam! Dotychczas wydawało mi się, że psom wystarczy dentastik i czasem zdjęcie kamienia nazębnego u weterynarza, a paskudny zapach z psiej paszczy, gdy ten się starzeje to normalna kolej rzeczy. Okazuje się, że nie. Jak to dobrze czasem poczytać gazetę! My używamy pasty do zębów, a zwierzaki żelu FreshAid. Mam nadzieję, że dzięki niemu dłużej cała trojka będzie miała zdrowe zęby, dziąsła, a kocie i psie mizianie będzie samą przyjemnością.


A jeśli ktoś stęsknił się za moim gadaniem, to jest i wersja vlogowa:



33 komentarze:

  1. Słodkie kociaki <3 dobrze że się zaklimatyzowały

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne! Obecnie u nas turlają się po tarasie również dwa kociaki ale zdążyły już dorosnąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Milusińskie są te kociaki, chociaż jak widziałam na filmiku - charakterne. A o żelu muszę powiedzieć siostrzeńcowi - ma koteczkę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, Aleksandro! Bardzo charakterne, Frida to indywidualistka- potrafi wymusić, by ja głaskać, ale żadnego miziania bez jej zgody. MImi jest dużo bardziej ugodowy, ale potrafi przepaść na łąkach na całe godziny. Żel póki co się sprawdza.

      Usuń
  4. Pamietam jak znajoma wziela kota ze schroniska to chyba 2 tygodnie chowal sie pod komoda zanim dal sie dotknac. Teraz juz jest na 100% udomowiony😂😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze schroniskowymi kotami tak bywa. Niektóre nigdy się nie oswajają.

      Usuń
  5. Urocze zwierzaki :)
    My też dbamy o zęby swojego psiaka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwierzak to odpowiedzialność. Trzeba o niego dbać, a o zębach czasem zapominamy.

      Usuń
    2. Oczywiście. Masz rację i szkoda, że nie wszyscy myślą tak samo...

      Usuń
  6. Słodkie kotki, też mam jednego w domu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój kot Milik pozdrawia.Podrzutek od małego.Dzisiaj ma 9 lat.Bez zwierząt życie jest trochę ubogie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się! Dom bez zwierząt jest pusty, życie podobnież!

      Usuń
  8. O jeeeej! Jakie cudowności! Nie mogłam się skupić na tekście bo zapatrzyłam się na te kociaki!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NIe dziwię się, my śmiejemy się, ze koty lepsze niż telewizja!

      Usuń
  9. Jak jest dom z podwórkiem to jest raj dla zwierząt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochane kociaki. My też psom nie myjemy zębów :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już wiem, że warto jednak zadbać o higienę psiej paszczy.

      Usuń
  11. Moja corka chce kota, a ja jej musze to jakos wybic z glowy. Zwlaszcza, ze mamy dwa psy i jeden z nich nie toleruje kotow

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój staruszek Koki też niby nie tolerował kotów, a jak się w domu pojawiła pierwsza Fridka to oszalał na jej punkcie. Poszedł za tęczowy most krótko po tragicznym odejściu koteczki.

      Usuń
  12. Ale kocia ferajna! Ja niestety wolę mieć jednego, bo u nas za dużo bezpańskich psów się pałęta i niestety kotów nie lubią.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mój kot Milik.Podrzutek od malutkiego. bardzo kochany. jako jedynak ,bardzo rozpieszczony. Moje dzieci poszły na swoje. Milik Ma teraz w nadmiarze. Wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nieprzyjemny zapach z pyska zwierzaka znam, jak każdy kto ma lub miał psa w domu, ale jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby dowiedzieć się, czy są psie tik taki. No i teraz wiem że są – w płynie. O usuwaniu kamienia z psich zębów muszę porozmawiać z moją synową – lekarzem od psów i kotów; jak się zachowują wtedy zwierzaki. Kiedyś dowiedziałem się od niej czegoś równie zaskakującego: że psom nie można dawać kości, bo gdy dużo ich zjedzą, dostają zatwardzenia, które bez pomocy może skończyć się ich bolesną śmiercią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja też ciăgle uczę się czegoś nowego o swoich zwierzakach.

      Usuń
  15. O mamuniu, jakie słodziaki!! ♥ Dobrze, że już wyzdrowiały i wszystko z nimi w porządku :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń