czwartek, 3 stycznia 2019

"Pozytywka" Agnieszki Lis


Pozytywkę wypożyczałam z biblioteki w tym roku dwukrotnie. Za pierwszym razem zabrakło mi na nią czasu, zwłaszcza, że zakładałam prostą historię miłosną. Po raz drugi złapałam tę pozycję w czasie ostatniej wizyty w mirskiej bibliotece, szukając lektury na święta. Czy powieść Agnieszki Lis jest tym, czym mi się wydawała?
Nostalgiczna okładka z zamyśloną ciemnowłosą dziewczyną z kilkoma kwitnącymi gałązkami w tle przywodzi na myśl lekkie powieści dla kobiet i tego się spodziewałam sięgając po książkę. Wnętrze okazało się o wiele bardziej skomplikowane i wcale nie lekkie.
Główną bohaterką „Pozytywki”Agnieszki Lis jest młoda, ciemnowłosa Monika. Poznajemy ją w czasie ślubu, który zgodnie z założeniami rodziny dziewczyny ma być najwystawniejszym weselem we wsi. I takim jest. Wszystko wygląda niczym z ślubnych katalogów lub filmów w telewizji, bo też Monika wychodzi za mąż za chłopaka z samej Warszawy, czyli zgodnie z wiejską mentalnością awansuje społecznie.
 Czy tak jest rzeczywiście?


Po ślubie młodzi zamieszkują w wielkiej willi rodziców Roberta, zajmując tam dwa pokoje na piętrze. Zadaniem Moniki jest to, o czym marzy niejedna zapracowana matka-Polka, czyli … leżeć i pachnieć. Sprzątać nie ma co, gotowaniem zajmuje się gosposia a finansami mąż i teść. Żyć nie umierać. Początkowo Monika wydaje się szczęśliwa, jednak na dłuższa metę i luksus może się znudzić, zwłaszcza, ze kobieta zaczyna rozumieć, że w duchu rodzina męża nią pogardza. Zaczyna więc czuć się tą gorszą, zwłaszcza, czas mija a młodzi nie oczekują potomka. Pomocną rękę wyciąga do Moniki teściowa. Teresa okazuje się dobrą towarzyszką zakupów, a rozmawiając odkrywa, że dziewczyna choć skromna i małomówna, jest niezwykle inteligentną i błyskotliwą.
To za jej namową Monika wraca do marzeń o pracy i studiach. Sytuacja Moniki w domu teściów zmienia się na lepsze, gdy kobieta zachodzi w ciążę. Niestety miesiąc przed rozwiązaniem okazuje się, ze dziecko ma wadę genetyczną i nie ma szans na życie. Poród i śmierć Adasia prowadzą do głębokiej depresji.
W tym momencie kończy się powieść łatwa, a zaczyna tekst trudny. Z choroby Monika wychodzi powoli, ale nie jest już ta sama kobieta. Z potulnej Moniki nie zostaje nic. Przez kolejne strony widzimy proces zmiany w Monque- pracoholiczkę, famme fatale i kobietę wampa. 
Gdy zamykałam książkę czułam się dziwnie ze świadomością, że przeczytałam całkiem dobrą powieść z ważnym pytaniem o to, co jest ważne w życiu i dlaczego warto poświecić swoje aspiracje, czy w ogóle warto cokolwiek poświęcać.
Zakończenie jednak mnie rozczarowało.Podobnie jak wykorzystanie potencjału tytułowej pozytywki.

P.S. Nie zapomnijcie o dobrej kawie MK Cafe - świeżo wypalana kawa, prosto do Twojego domu! Sprawdź!. W tym miesiącu w promocji jedna z moich ulubionych: India Plantation

39 komentarzy:

  1. Lubię tego typu ksiązki - możliwe że tą również przeczytam. Na dzień dzisiejszy mam trochę pozycji do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powieśc wyróżnia się na tle tzw polskiej prozy kobiecej. Warto sięgnąć.

      Usuń
  2. ja mam kilka książek już w kolejne i nie wiem czy wyrobię się z następna do końca roku :D ciągle brakuje czasu na wszystko

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam tej autorki Latawce i Samotność we dwoje, tej książki jeszcze nie.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wyobrażam sobie mieszkania z teściami ani z własnymi rodzicami i ewentualnym mężem. słyszałam już o tej książce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mieszkałam dwa lata z teściami i bardzo mile wspominam ten czas. Wiele im zawdzięczam.

      Usuń
  5. ależ ciekawa fabuła, lubię takie drastyczne przemiany bohaterów i niełatwe tematy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, nei jest to najłatwiejsza z ksiażek jakie ostatnio miałam w ręku.

      Usuń
  6. Dopisuję tą książkę do listy, koniecznie muszę ją przeczytac.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawa książka. Mam ochotę poznać tą historię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O moja imienniczka, zaciekawilas mnie ta ksiazka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzę, ze nie tylko ja zwracam uwagę na bohaterki o moim imieniu.

      Usuń
  9. Ooo, pozytywna wizja teściowej? Ciekawe, ciekawe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wszystkich postaci ta chyba najbardziej do mnie przemówiła.

      Usuń
  10. Nie mam czasu czesti czytac książek. Ale jak tylko znajduje to i czytam..

    OdpowiedzUsuń
  11. Z opisu myślę ze ta książka spodobała by mi sie i faktycznie daje do myślenia, cobjezt w życiu ważne

    OdpowiedzUsuń
  12. Akurat pozytywki jeszcze nie czytałam, ale myślę, że warto byłoby ją w końcu przeczytać :-)
    Pozdrawiamy!
    Aneta i portal modowy Modny Blog

    OdpowiedzUsuń
  13. Ech... często spotykam książki z prawdziwym potencjałem, świetnym pomysłem ale wykonaniem co najwyżej średnim. Coś mi się wydaje, że to rozczarowujące zakończenie nie przypadłoby do gustu i mi...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo mnie zaciekawiłaś tą recenzją, chętnie sięgnę i przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  15. W wolnej chwili chętnie przeczytam :) Tej autorki jeszcze nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapowiada się na ciekawą i wciągającą lekturę :) Nie znam książek tej autorki, ale może czas to zmienić? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisarka zbiera dosyć dobre recenzje, tworzy wielowymiarowe postaci i to jest jej atut.

      Usuń
  17. Książka dla kobiet, więc chętnie podrzucę tytuł dziewczynie, która lubi czytać. Rzuci okiem na recenzje i może się przekona :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam zupełnie tej autorki, ale żeby mieć zdanie na jakiś temat, to trzeba tego najpierw spróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Myślę że to propozycja książki bardziej dla mojej mamy

    OdpowiedzUsuń
  20. Widziałam kiedyś tę książkę, ale nie czytałam. Na razie muszę nadrobić "stosik wstydu" ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam książki Agnieszki Lis.
    Podoba mi się tu u ciebie. Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynieś sobie kubek z kawą lub herbatą i rozgość się. Miłej lektury.

      Usuń