poniedziałek, 8 lipca 2019

Czy powieści Deotymy trafią do serca współczesnym czytelniczkom?

Powieści Deotymy

Gdy kilka lat temu włóczyłyśmy się rowerowo po Wybrzeżu, zawitałyśmy do Gdańska. Tam na Długim Targu pokazałam Gui niewielkie okienko, w kamienicy przylegającej do Dworu Artusa, w którym zgodnie z pewną książką pojawiała się twarz młodej dziewczyny. Ta książka to oczywiście "Panienka z okienka" Jadwigi Łuszczewskiej, znanej pod literackim pseudonimem Deotyma. Z sentymentu do książki, którą czytałam w młodości oraz filmu na motywach powieści, sięgnęłam po inną powieść Deotymy, wydana nakładem Wydawnictwa MG. Czy była to udana przygoda literacka? Zapraszam na recenzję. 

Powieść z średniowieczem w tle

 Niewielki zamek położony wśród rozległych pól i lasów, piękna pani na włościach, tęsknie wyczekująca ukochanego męża, jej niezwykle urodziwa przyjaciółka, dworzanie, sługi, bogaci szlachcice i ubodzy pielgrzymi.. Do tego niechciany narzeczony i próba uniknięcia zaplanowanego przez krewnych związku. Początek pasjonującej historii? Tak, ale nie jest to płytki romans, lecz napisana z rozmachem powieść obyczajowa obejmująca 40 lat życia dwóch średniowiecznych kobiet.

"Branki w jasyrze"-recenzja książki

Branki w jasyrze
„Branki w jasyrze”, bo o nich mowa opowiadają ciekawą historię szlachcianek, które po najeździe tureckim w 1241 roku znalazły się w niewoli.
Burzliwe losy Ludmiły i Elżbiety zostały rzucone na szerokie tło obyczajowe średniowiecznej Europy. Wraz z bohaterkami poznajemy stosunki panujące na dworze Bolesława Wstydliwego i jego żony Kingi, wyruszamy w głąb Państwa Osmańskiego, dokąd zostają uprowadzone obie kobiety. Towarzyszymy im w czasie ich codzienności zarówno tej zamkowej, jak i tej dziejącej się w mongolskiej jurcie. Mało tego, mamy okazję przyjrzeć się pątnikom do Ziemi Świętej, biczownikom, wszelkiej maści kupcom i podróżnikom przemierzającym drogi i bezdroża Europy i Azji. Bo też, może trochę na wyrost, ale można by nazwać tę powieść powieścią drogi. Nasze bohaterki wiele podróżują, to uciekają, to znów wracają. 
Przeczytane ostatnio
Dzieje się naprawdę wiele, a ich los zmienia się jak w kalejdoskopie. Na uwagę zasługuje niezwykle silna więź łącząca obie przyjaciółki, które potrafią poświęcić własną wolność i z narażeniem życia pospieszyć na pomoc. Kolejnym walorem książki są bogate opisy przyrody i obyczajów, dzięki czemu czyta się ją nie tylko jak barwą powieść, ale i swego rodzaju książkę podróżniczą.

Deotyma a współczesny czytelnik

Współczesnego czytelnika drażnić może trochę dydaktyzm i religijne napomnienia, ale też pamiętać trzeba, że Deotyma nie jest współczesną pisarką mającą dostęp do najnowszych badań historycznych, lecz jedną z pierwszych powieściopisarek w Polsce dziewiętnastowiecznej, a jej wiedza o krajach azjatyckich wiąże się z własnymi doświadczeniami, gdy wraz z ojcem wyruszyła po powstaniu styczniowym na zesłanie w głąb Rosji.
Recenzja powstała przy współpracy z portalem Duże Ka.
P.S. Przypominam o konkursie!


24 komentarze:

  1. Nie słyszałem o jej książkach, a zdają się być bardzo ciekawymi... Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deotymę podstawa programowa potraktowała po macoszemu, więc nie każdy ją zna.

      Usuń
  2. A wiesz, że o tych książkach dowiaduję się dopiero od Ciebie? Nigdy nie wiedziałam o co chodzi z tą panienką z okienka. A tu masz- taka historia!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe życie się uczymy, film na motywach powieści powstał w latach sześciedziątych i gra w nim Pola Raksa.

      Usuń
  3. W Gdańsku byłam, ale książki nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. No i jest kolejna książka do przeczytania tego lata. Jadę na urlop, to na spokojnie znajdę czas i na czytanie. Wprawdzie nie będzie to ogród, ale fotel w rodzinnym domu. Umoszczę się wygodnie z jakimś dobrym napojem pod ręką i będę czytać, czytać i czytać....

    OdpowiedzUsuń
  5. Panienkę z okienka czytałam na studiach :) I masz rację, niektóre dydaktyzmy mnie denerwowały i trochę odrzucały od książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak mody się zmieniają, podobnie jak postrzebanie roli literatury.

      Usuń
  6. Średniowieczne klimaty zawsze mnie fascynowały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NO to warto sięgnąc, bo i średniowiecze i egzotyka :)

      Usuń
  7. Tytuł chętnie polecę mojej córce pod rozwagę, powinien ją zainteresować, już zapisuję propozycję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubi średniowieczną tematykę w wydanu kobiecym , to koniecznie.

      Usuń
  8. Ostatnio czytałam książkę ze średniowieczem w tle, które - jak się z czasem okazało wcale średniowieczem nie było :) Klimat średniowiecza kojarzy się z chłodem, ponurością i niebezpieczeństwem. Jestem ciekawa czy w proponowanych książkach znajdziemy takie wątki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebezpieczeństw całkiem sporo a i mrok się znajdzie.

      Usuń
  9. Tak fajnie napisałaś o tym tytule, że na pewno po niego sięgnę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam przyjemności czytać tej pozycji, ale myślę, że musi pojawić na mojej liście do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam o tych pudełkach, a akurat tak się składa, że uwielbiam odkrywać takie wyjątkowe klasyki 🙃

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety nie czytałam, ale z chęcią bym przeczytała. Ja należę do osób, które nie lubią tylko jednego gatunku. po prostu książka musi być super i wciągnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam, wspaniałe książki, warto po nie sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja lubię tego typu filmy osadzone w średniowiecznej scenerii. Książki jakoś tak niespecjalnie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TO "Panienkę z okienka" z Polą Raksa trzeba zobczyć.

      Usuń