tag:blogger.com,1999:blog-1408322438249580562.post3928212838215934646..comments2024-03-27T19:48:30.538+01:00Comments on Kobiece rozmówki przy herbacie- podróże, książki, kuchnia, życie na wsi: Blondynki na zakupachChudahttp://www.blogger.com/profile/10181907223458923470noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-1408322438249580562.post-13253524860037863112017-02-12T20:40:27.687+01:002017-02-12T20:40:27.687+01:00Swój chłop z Twojego Ślubnego. Jakże ja go rozumie...Swój chłop z Twojego Ślubnego. Jakże ja go rozumiem! Jakże trudno mi zrozumieć kobiety w sklepach! :-)Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1408322438249580562.post-11553037899825564162017-02-12T18:33:10.504+01:002017-02-12T18:33:10.504+01:00Baju, zabieranie Ślubnego na zakupy to totalna por...Baju, zabieranie Ślubnego na zakupy to totalna porażka. Gdy jedziemy do Galerii Handlowej, to zostawiam go w kawiarni, najlepiej po wizycie w Empiku, żeby miał książkę do czytania, a na zakupy zabieram którąś z córek. <br />Nianiu, teraz, gdy mam więcej czasu niż w ubiegłych latach , mogę sobie pozwolić na takie zakupy z wyłapywanie promocji. Zdarza mi się w domu studiować gazetki lokalnych dyskontów i kupować konkretne rzeczy w promocjach. W moim miasteczku nie ma możliwości zamawiania do domu.Anna Kruczkowskahttps://www.blogger.com/profile/10506083344673043107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1408322438249580562.post-74965380524372376692017-02-12T16:55:10.979+01:002017-02-12T16:55:10.979+01:00Promocje to rowniez nie moja bajka... Bo zakupy ro...Promocje to rowniez nie moja bajka... Bo zakupy robie w sklepach drive po czym podjeżdżamy i pakują nam do bagażnika co zamówiliśmy. To jednak robie raz na dwa tygodnie. Raz w tygodniu, osobiście kupuje tzw: świeże czyli mięso, ryby, owoce i warzywa. Teraz jeżdzę na wielki rynek ale kiedyś zamawiałam z rynku z dostawa do domu. Tez lubiłam to rozwiazanie bo to duża oszczędność czasu. Efektywne wykorzystanie czasu to dla mnie priorytet w moim cotygodniowym planingu. A anegdotycznie... Wiesz ile zjadamy jogurtow? Dziennie minimum 4, w tygodniu minimum 28 a na 2 tygodnie muszę ich zamówić w supermarkecie 56.... Niania w Paryzuhttps://www.blogger.com/profile/13462958764000197470noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1408322438249580562.post-50450783620006506952017-02-11T22:08:34.459+01:002017-02-11T22:08:34.459+01:00Ja również lubię odwiedzać sklepy w towarzystwie k...Ja również lubię odwiedzać sklepy w towarzystwie koleżanki,wtedy takie odwiedziny zamieniają się w prawdziwą atrakcję,oglądanie,wybieranie,oczywiście szukanie promocji,stanie przed półkami ,oglądanie i w końcu podjęcie decyzji...nigdy z mężem,który nie rozumie ,jak można tyle czasu poświęcać na zakupy,przecież wystarczy podejść do konkretnej półki i wziąść to, co potrzeba... żadnego zrozumienia,hahaha.bajahttps://www.blogger.com/profile/06342997583961865751noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1408322438249580562.post-69336624215612566442017-02-11T19:58:04.710+01:002017-02-11T19:58:04.710+01:00Mój Ślubny robi podobnie jak Ty- wydeptuje ścieżkę...Mój Ślubny robi podobnie jak Ty- wydeptuje ścieżkę do konkretnej półki i nawet gdy ma zaznaczone, ze chodzi o konkretny produkt w promocji to często kupuje coś innego, bo nie widzi wielkich liter PROMOCJA :) <br />Dla mnie swego rodzaju polowanie na promocje i zniżki jest rodzajem zabawy, odstresowania, a przy tym czasem faktycznie oszczędzam :)Anna Kruczkowskahttps://www.blogger.com/profile/10506083344673043107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1408322438249580562.post-68029995200394526712017-02-11T17:00:17.638+01:002017-02-11T17:00:17.638+01:00Aniu, przeczytałem z ciekawością, ponieważ opisuje...Aniu, przeczytałem z ciekawością, ponieważ opisujesz świat zupełnie mi nieznany. Przeczytałem i zastanawiałem się, czy ja kiedykolwiek zwróciłem uwagę na jakąś promocję. Wyszło mi, że chyba nie. Będąc dzisiaj na całotygodniowych zakupach zauważyłem, że ścieżkę już wydeptałem łączącą odwiedzane co tydzień te same półki. <br />Aniu, czy Twój Ślubny też tak robi zakupy?<br />Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.com