tag:blogger.com,1999:blog-1408322438249580562.post571935048548843147..comments2024-03-28T16:40:55.448+01:00Comments on Kobiece rozmówki przy herbacie- podróże, książki, kuchnia, życie na wsi: Trójstyk - kilka refleksji o granicachChudahttp://www.blogger.com/profile/10181907223458923470noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-1408322438249580562.post-85322848156127096492017-08-28T17:01:59.785+02:002017-08-28T17:01:59.785+02:00Z Waszych komentarzy wynika, że nie tylko dla mnie...Z Waszych komentarzy wynika, że nie tylko dla mnie podziały terytorialne są bezsensowne i sztuczne, a granice sa ograniczeniami. <br />Oczywiście, że potrzebujemy granic w znaczeniu granic moralnych czy rozsądku. Tych przekraczać nie należy.Anna Kruczkowskahttps://www.blogger.com/profile/10506083344673043107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1408322438249580562.post-47015151014765040052017-08-28T10:40:25.024+02:002017-08-28T10:40:25.024+02:00Przed laty chodząc po Bieszczadach z bratem i kole...Przed laty chodząc po Bieszczadach z bratem i kolega zalegliśmy przy pięknej pogodzie na Haliczu. Widok piękny, szeroki. W dole jechał sobie jakiś pociąg, w oddali widać było miejscowości. Tak sobie patrząc rozmawialiśmy właśnie o bezsensie granic... Tam, z góry, nie widać było żadnych podziałów...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1408322438249580562.post-34798614160571622212017-08-28T06:26:23.428+02:002017-08-28T06:26:23.428+02:00Przynajmniej na niebie nie ma widocznych granic. O...Przynajmniej na niebie nie ma widocznych granic. Obecnie ograniczenia są najbardziej w nas samych. Z przyzwyczajenia, lęku, obawy zmiany tkwimy w tych samych miejscach, okolicznościach.<br />Niewiele osób jest otwartych na zmiany i przyjmuje je jako naturalne i konieczne.<br />Jednak jak pokazały ostatnie dni i miesiące nie wszyscy ludzie powinni swobodnie podróżować bo mogą stanowić śmiertelne zagrożenie dla innych.<br />Wtedy okazuje się że granice są potrzebne.Andrzejnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1408322438249580562.post-30310237307845546702017-08-26T23:29:27.359+02:002017-08-26T23:29:27.359+02:00Anno, kilka lat temu byłem na granicy ukraińsko-sł...Anno, kilka lat temu byłem na granicy ukraińsko-słowacko-polskiej. Jest w lesie, nic tam nie ma poza trójbocznym słupem granicznym i paroma ścieżkami. Siedząc na pniaku i rozglądając się, odczuwałem sztuczność wszelkich granic terytorialnych. Taki sam las, takie same ścieżki, ta sama ziemia, ale mogąc iść na dwie strony, na trzecią, ukraińską, iść nie mogłem. Głupie to i nienaturalne. Wybierałem się też na drugi styk trzech granic, ale teraz może zaczekam na mostek.<br />Pomieszanie narodowości znam z UK. Pamiętam, że chleb kupowałem w sklepie z polską żywnością prowadzonym przez Araba :-)<br />Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1408322438249580562.post-6842991459904958442017-08-26T22:24:48.574+02:002017-08-26T22:24:48.574+02:00Dobrze ujęte. Chociaż czasami brak granic jest nie...Dobrze ujęte. Chociaż czasami brak granic jest niekorzystne. Człowiek niestety jest taką istotą, że musi mieć czasami postawione pewne granice. PozdrawiamAleksandra I.https://www.blogger.com/profile/05947649209813935395noreply@blogger.com