lub:
-Zrobić Ci kawę?
To chyba najczęstsze teksty padające pod orzechem. Pierwszy towarzyszy naszym rodzinnym spotkaniom, bo moja śląska rodzina to wytrawni kawosze.
Drugim witam codziennie Ślubnego.
Z dzieciństwa pamiętam zapach kawy parzonej w szklance przez mojego ojca i tej parującej w termosie, Bo tato zabierał w góry gorącą kawę i tabliczkę gorzkiej czekolady. Myślę, że to on wpoił nam te miłość do czarnego naparu.
Kawa i jej zastosowanie
Lubimy kawę w każdej postaci. Latem przygotowuję orzeźwiającą kawę mrożoną, zimą aromatyczne latte z cynamonem. A pomiędzy tym pojawiają się espresso, cappuccino czy crema.Kawa stanowi też bazę do deserów, ciast. Dodaję ją do... chleba i mydełek pillingujących.
Z kawą związane jest mnóstwo cudownych wspomnień. A dzieci prezentują mi coraz to nowe filiżanki. Te ze zdjęć to Porcelana Bogucice. Przyznacie, że filiżanki są niezwykłe.
W Światowym Dniu Kawy pozostawiam was z kilkoma archiwalnymi postami i ulubionymi zdjęciami z Instagrama.
Wszystkiego kawowego!
Letnia kawa mrożona
Mocna mocca na wietrzy dzień
Najpiękniejsze wspomnienie z kawą
kawowe mydełko
A Wy pijecie kawę? Jaką lubicie najbardziej?
P.S. Domek pod Orzechem zaprasza na najlepszą kawę w tej części Gór Izerskich!
Moją ulubioną jest aromatyczne cappuccino... o poranku nie do zastąpienia!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
No właśnie!
UsuńCzytając Twój tekst uśmiechnęłam się pod nosem, bo mój tato od lat zaczyna dzień kawą i ja też zazwyczaj rano piję kawę. W ciągu dnia to raczej tylko jak ktoś do mnie przyjdzie.
OdpowiedzUsuńTakie wspomnienia budują klimat związków międzyludzkich.
UsuńU mnie kawa ☕ to podstawa-
OdpowiedzUsuńzwłaszcza rano ☺
NO właśnie! Bez kawy ani rusz!
UsuńMoja rodzina to również kawosze - u nas zawsze jest śniadanie, kawa, obiad, kawa, ciasto, kawa :D
OdpowiedzUsuńW moim rodzinnym domu tak było. I w moim domu też :)
UsuńJestem fanką kawy od kilkudziesieciu lat. Zamiast śniadania? Dobry szatan.Od czasu do czasu inny rodzaj. Latem lubię sięgać po mrożoną. Muszą byćjednak naprawdę wielkie upały.
OdpowiedzUsuńKawka musi byc :D
OdpowiedzUsuńKawę mógłbym pić wiele razy dziennie, ale z pewnych względów musiałem ograniczyć się do dwóch. Moja najbardziej ulubiona? Mocna. Na przykład espresso.
OdpowiedzUsuńKawa to u mnie niezbędnik. Wiem, że nie mogłabym się bez niej obyć. Mam nawet specjalny serwis i zastawę do pysznego espresso. Jednak brakuje mi jakiegoś stolika kawowego. Spodobał mi się taki biały lakierowany, ale nie wiem, czy będzie pasował do takiego klasycznego stylu w domu? http://e-zimpaz.pl/pl/c/Stoliki-kawowe-i-lawy/21 co myślicie o nim? bo samej ciężko mi podjąć decyzję.
OdpowiedzUsuńJa mam stolik kawowy, tylko na razie nie mam na niego miejsca ;)
UsuńJa najczęściej piję kawę rozpuszczalną, bo jest dla mnie delikatniejsza. Jednak od czasu do czasu mąż robi mi z ekspresu ;)
OdpowiedzUsuńKawa z ekspresu też może być delikatna, gdy dobrze dobierze się ziarna. Rozpuszczalnej unikam.
Usuńja też uwielbiam kawę, właśnie dobiła dna moja ostatnia dziś:) zawsze z mleczkiem
OdpowiedzUsuńU mnie bez kawy ani rusz:) Piję ją kilka razy dziennie :)
OdpowiedzUsuńPrzybijam piatke rowniez jestem kawoszem, a najbardziej lubie zapach parzonej kawy :D
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie mojego dnia bez kawy :) Najbardziej lubię taką z włoskiej kawiarki, pachnącą i aromatyczną ;)
OdpowiedzUsuńCzyli poranki mamy podobne.
Usuńu mnie to różnie jest z kawą ale jeśli już pije to max 1 dziennie
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach parzonej kawy :) codzienny poranny rytuał :)
OdpowiedzUsuńU mnie kawa to podstawa, parzona lub z kawiarki, z mleczkiem, dwa razy dziennie musi być :D
OdpowiedzUsuńJa kawy ogólnie nie piję - zawsze źle się po niej czuję.
OdpowiedzUsuńja do tej pory pamiętam z dzieciństwa zapach parzonej kawy przez mamę i sobotnie audycje Lata z Radiem :-)
OdpowiedzUsuńO poranku, przy ploteczkach z przyjaciółką kawamusi być
OdpowiedzUsuńKawa to u mnie najczęściej wypowiadane słowo :)
OdpowiedzUsuńJa za kawą nie przepadam, ale czasami się napije. :)
OdpowiedzUsuńZawsze zaczynam dzień od kubka kawy z dużą ilością mleka. :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie przepadam za kawą. Dla mnie mogłaby nie istnieć :)
OdpowiedzUsuńlubię, ale tylko tą naturalną z mleczkiem i bez cukru
OdpowiedzUsuńJa do 24 roku swojego życia kawy praktycznie nie piłam, jednak ten ostatni rok jest dla mnie ciężkim okresem, i kawę piję często, najbardziej lubię latte :)
OdpowiedzUsuńOdkąd odkryłam latte też czasem ja serwuję robiąc sobie dodatkowe święto :)
UsuńZdecydowanie polecam zieloną kawę! To moje niedawne odkrycie i muszę przyznać, ze się w niej zakochałam. Ten smak jest niesamowity :D
OdpowiedzUsuńOj jako kawosz kawka musowo z rana i w poludnie cappuccinos .
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawę ;) Codziennie rano do śniadania muszę wypić jedną filiżankę. Uwielbiam próbować kawy z różnych stron świata dzięki temu, że niedaleko mojego domu jest hurtownia kawy mam okazję znaleźć swoją ulubioną. Na teraz bezapelacyjnie wygrywa Gwatemala.
OdpowiedzUsuńMoim niedawnym odkryciem jest kawa zielona :) Nie dość, że genialnie smakuje to przepięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSmakuje zielonym groszkiem. Błe!
UsuńKofeina jest mi wręcz niezbędna do życia, każdy swój poranek rozpoczynam więc z moją ukochaną kawą Illy. Przepadam za tymi aromatycznymi ziarnami, których zapach otula moją kuchnię. Kiedyś piłam kawy podrzędnych marek, ale odkąd odkryłam pewien sklep internetowy oferujący kawy wysokopułkowe, to już nigdy nie wrócę do zwykłej kawy sypanej. Aromat Illy jest po prostu nie do podrobienia.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepsze są kawy z polskich palarni.
UsuńJak kawka to z mlekiem no i oczywiście bez cukru. Cukier to biała śmierć i lepiej go ograniczać ;)
OdpowiedzUsuńCukier w niewielkich dawkach jest ok. Nie dajmy się zwariować!
UsuńZielona kawa... Co raz więcej dobrego słyszę na temat tej kawy. Podobno jest niesamowicie zdrowa no i pyszna. W końcu muszę jej spróbować ;)
OdpowiedzUsuńSorki, ale mnie ona smakuje zielonym groszkiem. Błe.
Usuńzobaczyłam zdjęcia i od razu nabrałam ochotę na mrożoną kawusię, pychotka :D w pracy każdy z nas dostał zestaw prezentowy z kawą (i kubkiem) więc zabieram się za parzenie, jak tylko znajdę resztkę lodów w zamrażarce ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem prawdziwą kawoszką i tych kaw już w swoim życiu dużo wypiłam. Pyszną kawę piłam kiedyś w małym pensjonacie w Mrągowie i właścicieli dobytku, ale nie znam nazwy. Jednak najlepszą kawę jaką miałam przyjemność pić to kawa firmy https://etnocafe.pl/. Idealnie wyważony i intensywny przy tym zapach. Uwielbiam po prostu. Ta kawa stawia mnie na nogi zawsze, dlatego piję ją kiedy wiem, że będę mieć aktywny dzień.
OdpowiedzUsuń