I pomyśleć, że mogłam mieszkać w górach lub na Śląsku. Teraz
wiem, że chyba nie mogłabym, bo choć mając Bałtyk na wyciągnięcie ręki, marzę o
górach, to w górach tęsknię za bezkresnym morzem. I lubię tu wracać. Wszystkie
lubimy. Bez względu na pogodę i porę roku. Bałtyk koi nas i pomaga zebrać
myśli. Nad morzem uspakajamy się, porządkujemy świat.
Zachwycamy się jego pięknem , kłaniamy majestatowi,
podziwiamy bezkres.
Bałtyk niesie wspomnienia. Te najdawniejsze, ze wczesnego
dzieciństwa i te sprzed kilku lat, miesięcy, dni…
Od trzech lat zaczynam rok od wizyty nad Bałtykiem.
Nieważne, czy pada śnieg, czy marznący deszcz. Wsiadam na rower i jadę przed
siebie. Wiem, że u celu zobaczę bezmiar wody, wydmy, linię horyzontu
nieposzarpaną domami, słupami, kominami, cywilizacją. Tak zaczynam rok. Ten też
tak rozpoczęłam.
I tylko śmieci pozostawione przez imprezujących na plaży
przeszkadzały mi kontemplowaniu nieokiełznanego piękna.
Zima nad Bałtykiem też jest piękna i warto zastanowić się, czy nie wybrać się na zimowy urlop nad morzem.
W takich miejscach odpoczywam i ładuję akumulatory. Piękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńMorze, nasze morzem. Kiedyś powiedziałam, że mi nie zależy, czy blisko czy daleko, bo i tak tam nie chodzę. Skłamałam, bo miałam na myśli to, że nie chodzę latem się opalać. Ale na spacer - jak najbardziej. Nad morzem najbardziej podobają mi się wschody słońca. Lubię obserwować budzący się dzień, nasze "jutro wolne od błędów" ;)
OdpowiedzUsuńJa też najbardziej lubię wschody, tylko muszę na czas dojechać :)
UsuńZazdroszczę Ci takich widoków na codzień. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńAkacjo po przeczytaniu stwierdzam, kategorycznie i nagle, ze Musze nad Ocean! Tez uporzadkowac mysli. Inspirujesz mnie bardzo w tym Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńMorze potrafi ukoić, ocean tym bardziej... Koniecznie wybierz się uporządkować swój świat nad wodą :)
Usuń