O Kolorowych Jeziorkach dowiedziałam się, starując w supermaratonach rowerowych. W czasie Maratonu Liczyrzepy jechało się całkiem niedaleko od nich. I odkąd byłam pierwszy raz, polecam to miejsce innym.
Kolorowe Jeziorka jako atrakcyjne miejsce na wypad z dziećmi
Malownicze jeziorka w różnych barwach zachwycają każdego, ale dzieci reagują najbardziej żywiołowo. Panna M nie przepada za długimi spacerami bez wózka, więc wizyta w Wieściszowicach była dla niej idealnym rozwiązaniem. Odległości pomiędzy kolejnymi jeziorkami są na tyle małe, że nawet nieduże nóżki sobie poradzą. Niestety trasa piesza zielonym szlakiem nie nadaje się na wózek, co nie oznacza, że spacer z maluchem jest niemożliwy. Oprócz oczywistego wykorzystania chusty lub nosidła, można też, mając wózek turystyczny wykorzystać szlak rowerowy.
Kolorowe Jeziorka- przydatne informacje
Kolorowe Jeziorka w Rudawach Janowickich to 4 jeziorka znajdujące się na różnych wysokościach. Najniżej położone jest Żółte Jeziorko, które oglądamy z góry, następnie pojawia się Purpurowe Jeziorko- największe i najbardziej malownicze. Wędrówka wzdłuż jego brzegów to dla dziecka prawdziwa przygoda. To nad tym jeziorkiem ulokowane są punkty gastronomiczne i zadaszone ławy.
Do Błękitnego Jeziorka podchodzimy stroma ścieżką wzdłuż osuwiska, a następnie
malownicza ścieżką przez las. Najwyżej położony jest Zielony Stawek, który po
pierwsze w czasie obecnych susz praktycznie nie istnieje, a po drugie znajduje
się znacznie wyżej w lesie.
Wybierając się nad Kolorowe Jeziorka warto pamiętać, że w
weekendy jest tu tłoczno. Najlepiej wybrać się w środku tygodnia i poza sezonem
( wiosną miejsce zachwyca żywą zielenią, a jesienią wielobarwnymi liśćmi)
Parkingi są usytuowane wzdłuż drogi dojazdowej i jest ich
sporo. Wszystkie płatne w czasie sezonu.
Wycieczka z Panną M.
Na wycieczkę w Rudawy Janowickie wybraliśmy deszczowy wrześniowy czwartek. Po poranku było tu całkowicie pusto. Mieliśmy całą atrakcję tylko dla siebie!
Dzięki temu spokojnie i niespiesznie wędrowaliśmy wokół Purpurowego Jeziorka i urządziliśmy sobie sesję zdjęciową nad Błękitnym Jeziorkiem, podziwiając snujące się górami mgły i padający drobny deszcz.
Nie poszliśmy wyżej ze względu na zmęczenie Panny M. i fakt, że Zielony Stawek po suchym lecie zapewne nie przypominał stawu, ani nawet błotnistej kałuży, którą pamiętam z poprzedniej wycieczki.
Mimo deszczu Kolorowe Jeziorka spodobały się moim dzieciom i wnuczce, spędziliśmy cudowne przedpołudnie. Zapewne nieraz odwiedzimy jeszcze Rudawy Janowckie, gdyż kryją w sobie mnóstwo ciekawych miejsc.
Chcesz poznać moje pierwsze spostrzeżenia o Kolorowych Jeziorkach? zajrzyj do postu z 2017. Tam też znajdziesz zdjecie Zielonego Stawku. Wycieczka do Miedzianki i nad Kolorowe Jeziorka
Pięknie wyglądają. Nigdy tam nie byłam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie teraz takie miejsca nabierają szczególnego klimatu, słoneczko potrafi dodać im magii
OdpowiedzUsuńWow, dla dzieci to rzeczywiście niebywała atrakcja.
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że te kolorowe jeziorka bardzo by mi się spodobały.
OdpowiedzUsuńJestem tego pewna!
UsuńPrzyznam, ze n ie znam tego miejsca, a jest ładne i z pewnością warto się tam wybrać
OdpowiedzUsuńWarto. Mam nadzieję, że kiedyś z mojej inspiracji skorzystasz.
UsuńRudawy Janowickie to skarb natury. Dzięki za inspirację do kolejnej wycieczki i przydatne wskazówki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dominik
Masz rację, to prawdziwy skarb.
UsuńPiękne miejsce na rodzinny wypad. Zdjęcia w deszczu mają swój urok! :)
OdpowiedzUsuńTak, deszcz potrafi być urokliwy.
UsuńPiękne miejsce, klimatyczne i wydaje się takie spokojne.
OdpowiedzUsuńMoje ukochane Rudawy Janowickie, całe zachwycają, polecam wycieczki w połowie jesieni, jest pięknie. Kolorowe jeziorka najładniejsze są wczesną wiosną, tak jak napisałaś:)
OdpowiedzUsuńmój blog
Jak tam malowniczo! Kolory faktycznie zachwycają. Pięknie opisałaś te miejsca i jak paktycznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Zachęciłaś mnie do odwiedzin. Dawno tam nie byłem, ale pamiętam mokrą plamę udającą Zielony Staw, niesamowicie wyglądające korzenie drzew na szlaku, i oczywiście malownicze jeziorka. Tam faktycznie trzeba jechać w środku tygodnia.
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie, Aniu, że już za trzecią próbą udało mi się przekonać Google do faktu zalogowania!
Cóż za cudowne i urokliwe miejsce! Miałam okazję słyszeć o nim już kilka razy. Kilkoro moich przyjaciół miało okazję już tam być, a mnie do tej pory jeszcze się nie udało tego miejsca odwiedzić. Czuję się zachęcona tą fotorelacją, aby w końcu się wziąć za siebie i tam pojechać! :) Lubię odwiedzać takie piękne miejsca, a Polska kryje ich całkiem dużo. Myślę, że to dobra destynacja do zorganizowania jakiejś wycieczki.
OdpowiedzUsuńPiękne krajobrazy. Jeziorka robią wrażenie
OdpowiedzUsuń