środa, 12 listopada 2025

Remont kuchni? A może tak zacząć od zakupu zegara?

 


Moja niebieska kuchnia, niegdyś chlubny dowód na kreatywność i realizacja idei zero waste dziś wygląda już jak po przejściu huraganu Anna, bo też czasem jestem takim huraganem pozostawiającym po sobie jedynie niewyobrażalny bałagan i pobojowisko.

Czas najwyższy na remont!


Powtarzamy to zdanie od dwóch lat i póki co, remontu jak nie było, tak nie ma. Było jakieś odświeżanie ścian, drobne poprawki, tu coś dodaliśmy, tam coś zabraliśmy, ale brak było jednej wspólnej koncepcji. I po prawdzie nadal jej brak. Mnie marzą się stare deski na cegłach i rustykalne wiszące półki. Ślubny wstawiłby pewnie kolejne meble rodem z Ikei lub innej Agaty. I póki nie dojdziemy do porozumienia pozostają luźne koncepcje. No dobra, po prawdzie to chodzi o okno, a raczej jego brak. Wiele lat temu otwór okienny został zamurowany, bo właśnie tamtędy włamywali się nam złodzieje. W czasie dostosowywania pomieszczenia na potrzeby kuchni Ślubny doprowadził wodę, rury na ścieki, ale okna nie wstawił. Mam tylko maleńki lufcik. A marzę o tym, by spoglądać na zachód słońca, podglądać sarny na łące i po prostu porządnie wywietrzyć po gotowaniu.

Nowy zegar jako początek zmian


Remont można zacząć od zakupu zegara. Jako miłośniczka kawy mam w kuchni swój ulubiony kącik kawowy, wyposażony w ekspres, aeropress, kawiarkę i kilka innych urządzeń. Marzy mi się, by ten zakątek przestał być tylko miejscem wciśniętym między lodówkę a zmywarkę, a stał się prawdziwym królestwem kawy. Na razie zrobiłam pierwszy krok – kupiłam piękny, prosty, cichy zegar ścienny z motywem ziaren kawy. Zawiśnie w moim wymarzonym kąciku kawowym i będzie mi odmierzał czas kawowych rytuałów oraz pozwalał kontrolować czas pieczenia ciasta czy gotowania jajek. Poprzedni zegar, który pamiętał jeszcze nasz ślub, już się niestety zepsuł.

Zegar w sypialni


Na razie nowy zegar wisi w sypialni. Tam także przydaje się cichy czasomierz, który nie przeszkadza tykaniem w nocy, nie świeci i nie rozprasza. Jednak docelowo widziałabym tam inny zegar na szkle – w pastelowych barwach, pasujący do białych mebli i zielonych obrazów.


Polecany sklep z zegarami

Kupując zegar ścienny, warto zwrócić uwagę na kilka kluczowych aspektów. Przede wszystkim ważna jest jego głośność – jeśli cenisz sobie ciszę, tak jak ja, wybierz model bezgłośny lub z bardzo cichym mechanizmem, aby nie przeszkadzał podczas odpoczynku czy pracy. Istotny jest także styl oraz kolorystyka zegara – powinny one współgrać z wystrojem pomieszczenia, w którym będzie wisiał, aby całość prezentowała się spójnie i estetycznie.



Nie zapominaj również o czytelności tarczy i wskazówek – wyraźne cyfry oraz kontrastujące kolory ułatwią szybkie sprawdzenie godziny, nawet z daleka. Przydatną cechą może być także łatwość montażu oraz solidność wykonania, co zapewni długą żywotność zegara i bezpieczeństwo użytkowania. Warto również rozważyć dodatkowe funkcje, takie jak termometr czy datownik, jeśli zależy Ci na większej funkcjonalności.

Rewelacyjne zegary, które pasują do każdego wnętrza, można znaleźć w wybranym przeze mnie sklepie. Zachęcam, by zajrzeć na ich stronę: Wallmuralia.pl –  jestem wielką fanką ich produktów!

Wszytkie grafiki zostały pobrane ze strony sklepu.



14 komentarzy:

  1. Pomysł z rozpoczęciem zmian od zegara bardzo mi się podoba – symboliczny, a jednocześnie praktyczny krok! Ten kącik kawowy brzmi jak marzenie – już widzę zapach świeżo mielonej kawy i słońce wpadające przez wymarzone okno.

    OdpowiedzUsuń
  2. Remont kuchni zaczyna się od zakupu zegara, prawda to powszechnie znana :-)
    Ten z ostatniego zdjęcia jest ładny, przyznaję.
    Zrobiliście bardzo dużo w domu, co szczególnie dobrze widać na poddaszu, ale okazuje się, że końca prac nie widać. Dobrze, że Ślubny wiele prac potrafi sam zrobić. Aby pokazać przeciwny biegun, opowiem anegdotkę. Pewną znajomą odwiedził syn. Kiedy poprosiła go o wymianę żarówki, ten zadzwonił do firmy elektrycznej i zamówił… usługę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że zaczynasz od swojego królestwa kawy! Ekspres, Aeropress, kawiarka... to zasługuje na najlepszą oprawę. Powodzenia w remoncie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł z rozpoczęciem zmian od zegara jest genialny mały detal, który potrafi nadać wnętrzu nowy charakter. A kącik kawowy brzmi jak wymarzone miejsce na chwilę relaksu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby tam się jeszcze chciało krzesło zmieścić. 😂

      Usuń
  5. Świetny post! Niech ten nowy zegar przyniesie szczęście i udany remont. :) Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  6. Może wystarczy przykręcić do ściany samo składane siedzisko. Zajmie miejsce tylko jak będziesz piła kawę. Internet jest pełen takich patentów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki symboliczny i sprytny pomysł na rozpoczęcie metamorfozy. Małe zmiany potrafią zdziałać cuda.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się, że czytelność tarczy i solidne wykonanie to podstawa, a dodatkowe funkcje jak termometr czy datownik naprawdę zwiększają użyteczność. Fajnie, że polecasz sprawdzony sklep

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny wpis! Bardzo trafnie pokazujesz, jak remont kuchni może zacząć się od przemyślanych zakupów — to nie tylko kwestia wyglądu, ale też funkcjonalności i planowania na lata. Zgadzam się, że dobrze dobrane meble, sprzęty i akcesoria naprawdę mogą zmienić codzienne gotowanie w przyjemność. Dzięki za inspirację!

    OdpowiedzUsuń
  10. Całkowicie rozumiem dylematy remontowe! Też zawsze marzę o rustykalnych deskach, a mąż o funkcjonalności. Mam nadzieję, że dojdziecie do porozumienia. ;)

    OdpowiedzUsuń