czwartek, 22 listopada 2018

Mgłowe duchy



Gdy jesienią wieczory robią się długie i senne moja sąsiadka Gienia zaczyna snuć swoje niesamowite opowieści. Do większości podchodzimy z przymrużeniem oka, chociaż nie wszystkie jej historie należy wkładać między bajki.

Moje ulubione dotyczą duchów. Nie ma nic dziwnego w tym, że to opuszczone i zapomniane miejsce upodobały sobie istoty spoza naszego świata. Przecież jeszcze 70 lat temu przysiółek tętnił życiem. Ludzie mieszkali tu, kochali się, rodzili, umierali.

Mieli swoje małe radości i troski. Mieli swoje domowe sekrety. Gdy odchodzili , zostawili opustoszałe domostwa i nieodwiedzane cmentarze. Ludzie odeszli, wspomnienia pozostały...
Według Gieni najlepszym czasem dla duchów są dni mgliste i mroczne. To wtedy w ruinach koło Domku pod Orzechem słychać płacz dziecka, a za idącym we mgle podąża cień. Duchy nie robią nikomu krzywdy. Po prostu są.
A dziecko... to Minnie Frieda. Nasz domowy duch...
Lubicie mgłę? Zapraszam na inne mgliste posty:Między mgłą a szadzią
W listopadowej mgle
Duchy we mgle

44 komentarze:

  1. Oczywiście wolę piękne, ciepłe, słoneczne, wiosenne dzionki... ale mgła ma to coś w sobie. Coś z mroku, coś z tajemnicy... coś z magii. Pozdrawiam 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Ma to coś... choć rowerem ciężko się w niej jeździ. Niezbyt bezpiecznie. Kilak razy jechałam we mgle na maratonie. Nic przyjemnego.

      Usuń
  2. Wasza mgła zawsze kojarzy mi się z filmem "Trzynasty wojownik" - tam, kiedy widziano mgłę w dolinach, na zboczach gór, z lasu zawsze wychodzili tajemni leśni dzicy ludzie - tzw. "Wendole". Wy już na pewno macie jelenie, ciekawe, co jeszcze. Waszych opowieści o duchach mógłbym słuchać godzinami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czasem mam to skojarzenie. Bardzo lubimy ten film. A duchów, jak już wiesz u nas pod dostatkiem :)

      Usuń
  3. Właśnie dlatego kocham ciepłe, słoneczne i kolorowe dni. Nie lubię mgły, smutku i szarugi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie mgła nie kojarzy się ze smutkiem, najwyżej z zadumą. No i bardzo ją lubię :)

      Usuń
  4. Krajobrazy jakże podobne do naszych, ani promyk słońca się nie przebije; mąż wczoraj wrócił z wyjazdu służbowego z okolic Chełma, Zamościa, tam piękne słońce:-) teraz patrzę za okno, mgła to czy chmura, ledwie płot widać, dobrze, że drewno złożone na tarasie, dobrze, że skończyłam robotę; powyżej nas była chatka, pamiętamy babcię, która tam mieszkała, teraz po chatce nie został ślad, i po studni też; tam ponoć straszyło, bo banderowcy wrzucili zamordowanych ludzi do tej studni; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, MArio, już nieraz zauważałyśmy pewne podobieństwo terenów, na których mieszkamy. Choć dosyć odległe, to jednak z podobnie tragiczną historią oraz krajobrazem.

      Usuń
  5. Teraz to już zawsze mgła będzie mi się kojarzyła z duchami, dzięki ;)
    Swoją drogą, lubię takie opowieści o duchach i o starych opuszczonych domach... U nas same nowe budynki, nic ciekawego ;)
    Kim była Minnie Frieda? Napiszesz coś więcej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Minnie Frieda? Nasz domowy duch. Mam o nim sporo opowieści. Część juz była na blogu, trzeba poszperać, część dopiero ujrzy światło dzienne, jak zrobię odpwoeidnie zdjęcia.

      Usuń
  6. no niestety nie znoszę mgły, wywołuje we mnie dziwny niepokój

    OdpowiedzUsuń
  7. Jako dziecko, wraz z przyjaciółmi uwielbialiśmy wieczorami biegać we mgle po łąkach. Mieliśmy mega frajdę.

    OdpowiedzUsuń
  8. zaciekawiłaś mnie tą postacią Minni Frieda, musisz koniecznie o niej napisać więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja lubię mglisto, mroczno haha. Ale muszę przyznać, że pierwszy raz się wystraszyłam, ale w pozytywnym znaczeniu, jak byłam w na cmentarzu wojennym w Beskidzie Niskim (na instagramie pokazywałam, ale jest też filmik z wycieczki na YouTube, dla ciekawych). Powiem Ci, wtedy pierwszy raz ciarki miałam, bo szklak, jak to w górach, prowadził pod górę, przez gęsty, dość błotny las, 55 minut. Do tego cisza i odgłosy deszczu, mega deszczu, bo lało jak z cebra, a my sami... jak z horroru haha - ale fajna przygoda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobraząm sobie My kiedyś prawie zgubiliśmy się na hali o 200 m od schroniska (tylko nie pamiętam już któe schronisko to było). Niewiele brakowało, a minęłibyśmy je.

      Usuń
  10. u mnie panorama wygląda bardzo podobnie, wstaję wcześnie rano, dziś była identyczna mgła.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Twoja okolice i zazdroszcze. natura jest bardzo dla mnie wazna <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja często słyszę, że mgły kojarzone są z duchami. Zwłaszcza te listopadowe. Kiedyś słyszałam opowieść, że w listopadzie zmarli są jakby poruszani przez modlitwy za nich i faktycznie można poczuć ich obecność.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie lubię mgły, zlaszcza jak mam 320 kilometrów do pracy do przejechania i musze wyjechać bardzo wcześnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego rodzaju mgły też nie lubię. Jest po prostu niebezpieczna.

      Usuń
  14. Nie lubię mgły. Zdecydowanie wolę wszystko dokładnie widzieć. Choć z drugiej strony na zdjęciach mgła wygląda pięknie i tajemniczo :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dlatego wolę gdy słońce pięknie świeci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkam w miejscu, gdzie mgłę trzeba polubić, bo inaczej sie zwariuje.

      Usuń
  16. To prawda, mgła skrywa w sobie jakąś taką tajemnicę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię mgłę, bo dzięki niej świat wygląda inaczej - jakoś tak bardziej tajemniczo i fascynująco ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie lubię mrocznych tematów, a co za tym idzie i mgły, bo wtedy odczuwam niepokój, którego źródła nie umiem sobie wytłumaczyć. A wiadomym jest,że najbardziej boimy się nieznanego. Dopóki żyli moi bliscy nie wierzyłam w duchy. Teraz czasami mam wrażenie, że mnie nawiedzają choć są niegroźne, tak jak ulubiony filmowy duszek mojego syna z dzieciństwa, Kacper było mu chyba na imię. Ukłony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba przyznać, że Kacper mocno ocieplił wizerunek duchów :) A nawet najwięszy racjonalista czasem musi przyzanać, że czegoś nie potrafi wyjaśnić :)

      Usuń
  19. Wierzę w duchy i się ich boje. Miejsca gdzie podobno się pojawiają omijam szerokim łukiem

    OdpowiedzUsuń
  20. u nas tez ostatnio taka pogoda, ze jest dużo mgły...

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja wierzę w duchy bo nawet raz go widziałam - chyba że to halucynacje jednak coś w tym jest...

    OdpowiedzUsuń
  22. Mgła jest dla mnie bardzo tajemnicza :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziś był taki mglisty, szary dzień, przyznam, że nie lubię takiej aury. Działa na mnie dołująco, choć się temu staram nie poddawać.

    OdpowiedzUsuń
  24. Gdy jestem nastawiony na dalekie widoki, nie lubię mgły, ale też nigdy nie żałowałem wędrówki w mglisty dzień. Las we mgle wygląda bajkowo, a chyba najbardziej wielkie buki.

    OdpowiedzUsuń
  25. Mgła jest taka tajemnicza i zarazem straszna :D

    OdpowiedzUsuń