poniedziałek, 27 lipca 2020

Izerski zagajnik- sałatka, jakiej jeszcze nie jedliście


Takiego wysypu kurek, jak w tym roku chyba wcześniej nie było. Porastają gęsto niewielki zagajnik poniżej Kufla. Ostatnio zbierając je myślałam nad sposobem przygotowania z nich potrawy imieninowej. Takiej, która zaskoczy gości i wydobędzie z kurek cały ich aromat. Tak właśnie powstał przepis na sałatkę „Izerski zagajnik”.

Nietuzinkowa sałatka z kurkami

Składniki:

ok. 1 l. świeżych kurek
200 ml kaszy gryczanej palonej
100 ml zielonego groszku (konserwowego lub blanszowanego świeżego)
pęczek wszewłogi (można zastąpić pietruszką)
garść kwiatów wyki
kilka łyżek ricotty (u mnie kozia)
olej, pieprz, sól

Przygotowanie sałatki z kurek

Kurki czyścimy, większe grzyby kroimy, mniejsze zostawiamy w całości, płuczemy i podsmażamy na oleju, doprawiając je solą i pieprzem. Kaszę gotujemy na sypko. Groszek odcedzamy. Wszewłogę siekamy, zostawiając kilka gałązek do dekoracji. Czekamy aż wszystkie składniki wystygną. Kurki dzielimy na dwie części, odkładając całe kapelusze. Pozostałe kurki mieszamy z kaszą i groszkiem. Dodajemy ricottę. Doprawiamy sola i pieprzem do smaku. Półmisek wykładamy folią spożywczą. Na spód układamy kurki kapeluszami w dół. Obicie posypujemy posiekaną wszewłogą. Na to delikatnie wykładamy sałatkę, tak by nie zburzyć kurkowej konstrukcji. Półmisek z sałatką wkładamy do lodówki na przynajmniej dwie godziny. Na płaskim talerzy układamy gałązki wszewłogi. Na to wykładamy półmisek do góry nogami. Zdejmujemy półmisek z sałatki, a następnie odklejamy folię. Powstaje kopiec z grzybkami i zieleniną na górze. Dookoła sypiemy kwiaty wyki, które mają lekko groszkowy smak i świetnie komponują się z całością.
Danie to zrobiło furorę na moich imieninach nie tylko atrakcyjnym wyglądem , ale także niebanalnym smakiem. Połączenie kaszy gryczanej z groszkiem i kurkami oraz wszewłoga okazało się strzałem w dziesiątkę.


PS.1. Czym jest wszewłoga? Opis ziela wszewłogi
PS.2. Sposób wyłożenia potrawy jest podobny jak w sałatce Izerska polana 


niedziela, 26 lipca 2020

Siora, cho w góry, czyli Karkonosze z bratem


Lipcowy pobyt w Domku pod Orzechem brat z rodzinką zaplanowali na cały tydzień, a i tak, okazało się, że to strasznie mało czasu. Wśród wielu wspólnych aktywności zdecydowaliśmy się na wycieczkę w Karkonosze, w których nie byliśmy od wielu lat i oboje mieliśmy już ochotę połazić po górach nieco wyższych od naszych Izerskich.

czwartek, 23 lipca 2020

Kamienne skarby z Domku pod Orzechem- zabawy z dzieckiem


Któż nie chciałby się poczuć na chwilę jak poszukiwać złota lub cennych kamieni? Góry Izerskie słyną z cennych kruszców i nawet mało wprawny poszukiwacz może uczestniczyć w niesamowitej przygodzie. Agaty, ametysty, kryształy górskie i granaty znaleźć można w najmniej oczekiwanym miejscu. Oczywiście najlepiej wybrać się na wyprawę poszukiwawczą z wykwalifikowanym przewodnikiem, jak zrobiliśmy to rok temu, korzystając z usług Rock'si Geoedukacja, Jednak nie zawsze ma się taką możliwość.

piątek, 17 lipca 2020

Moje skarby, czyli nostalgiczna opowieść o biżuterii

Grafika ze sklepu fabrykaform.pl

Gdy byłam małą dziewczynką, lubiłam zaglądać do egzotycznie wyglądającej czerwonej szkatułki w złote wzory. Po jej otwarciu odzywała się pozytywka, a oczom dziecka ukazywały się prawdziwe skarby: pamiątki po mojej zmarłej mamie. Dlaczego o tym piszę? Bo po miesiącach remontu nadszedł czas na porządkowanie, a tym samym na zaglądanie w najbardziej zapomniane zakamarki domu. Zapraszam na nostalgiczną opowieść o biżuterii.

środa, 15 lipca 2020

Mała M. w Chatce Górzystów



Chatka Górzystów to miejsce, do którego co roku zmierzają tysiące piechurów i rowerzystów. Każdy, kto zawita w Góry Izerskie chce zobaczyć niezwykłą Halę Izerską oraz poczuć klimat kultowego górskiego schroniska. I choć nie lubię tłoku, a tam latem zazwyczaj bywa tłoczno, postanowiłam właśnie w tym kierunku zaplanować kolejną wycieczkę z Gui i Małą M.

sobota, 11 lipca 2020

Z biegiem Kwisy- Zapora na Jeziorze Leśniańskim oraz Stadnina Izery


Odkąd pamiętam, Gui potrzebuje celu i dobrze zaplanowanej trasy. Nie wchodzi w rachubę wycieczka typu pójdziemy, żeby iść. Musi być cel. Konkretny i namacalny. Tym razem, korzystając z jej pobytu w Domku pod Orzechem, zaplanowałyśmy oglądanie kolejnej zapory wodnej oraz wizytę w zaprzyjaźnionej stadninie.

środa, 8 lipca 2020

Pierścień Tysiąca Jezior (Górek?) 2020


Tegoroczny sezon startowy mocno się przesunął i przetasował. Planowaliśmy z Krzysiem początek już w kwietniu, niestety ze względu na globalne zamieszanie z pandemią po raz pierwszy na linii startu przyszło nam stanąć z początkiem lipca. I zamiast zaczynać stopniowo – od krótszych, łatwiejszych imprez od razu przyszło nam zmierzyć się z, legendarnym niemal, Pierścieniem Tysiąca Jezior. Trasa liczy sobie rokrocznie ok. 600km i przebiega terenami Warmii i Mazur fundując kolarzom ok. 4000m przewyższeń. I mimo że ani dystans nie był moim najdłuższym do tej pory, ani przewyższenia nie przebiły tych z Pięknego Zachodu, to ten maraton zdecydowanie zajmuje w moim rankingu pierwsze miejsce pod względem trudności... Ale po kolei...

niedziela, 5 lipca 2020

Podziemna trasa turystyczna w Krobicy


W Domku pod Orzechem mamy kolejnych gości. Tym razem testerami nowego pokoju z antresolą są Zosia, Wojtek i ich mama Kasia. O ile Wojtka już znacie, bo to ten sam nastolatek, którego gościłam już kilkakrotnie, o tyle Zosia z Kasią są u nas pierwszy raz. Pomyślałam, że korzystając z pogodnego weekendu pokażę  im kilka naszych atrakcji. Na pewno jednym z miejsc, które koniecznie trzeba odwiedzić będąc u nas jest Geopark z podziemną trasą turystyczna i to tam się wybraliśmy.

czwartek, 2 lipca 2020

Kremowa zupa z kurkami


Sezon na kurki mogę uważać za otwarty. Wystarczy wyjść z domu i przejść kilkaset metrów po łące, by znaleźć się w prawdziwie grzybnym królestwie. A że uwielbiam, te pomarańczowe, kruche grzyby, których całe kępy właśnie wychodzą spod ziemi, zatem biegam co kilka dni, by przynieść świeża porcję złocistych skarbów lasu.