wtorek, 22 listopada 2022

Black Friday i moje poszukiwania

 


Powiedzmy sobie szczerze, zakupy nie należą do moich ulubionych rozrywek, choć... pamiętam, że uwielbiałam się włóczyć po galeriach handlowych, a wizyty w Złotych Tarasach należą do moich ulubionych wspomnień z Warszawy. W artykuły pierwszej potrzeby (drugiej i trzeciej też) zaopatruję się na targowisku w Mirsku i w lokalnych sklepach. Są jednak takie artykuły, które kupuję przez Internet. Należą do nich książki, urządzenia AGD (raz na 20 lat) oraz jakieś dziwne przydasie, które wpadają mi w oko w czasie scrollowania.

piątek, 18 listopada 2022

Kotleciki z dyni i twarogu- niebanalny pomysł na obiad


 Dynia
to tradycyjny temat na moim blogu o tej porze roku. Znów urosło jej tyle, ze dzień bez dania z dynią zda się dniem straconym. Zupy, przekąski na słono i na słodko, przetwory królują na moim stole. Tym razem przygotowałam kotleciki.

środa, 16 listopada 2022

Wszystkie drogi prowadzą do Chatki Górzystów


Jeśli zapytać gości z czym kojarzą im się Góry Izerskie, to większość odpowie, że z naleśnikami w Chatce Górzystów. I nieważne, że, aby spróbować tego smakołyku muszą odstać w gigantycznej kolejce. Mnie też najczęściej pytają, jak dojść lub dojechać rowerem do Chatki Górzystów, a ja podpowiadam różne warianty trasy. Sama też wybieram za każdym razem inną drogę. Tym razem....

piątek, 11 listopada 2022

Szalony śląski weekend


Powiedzieć, że miałam udany weekend, to nic nie powiedzieć. Jak wiadomo , teraz wyjazd na kilka dni zdarza mi się rzadko, tym bardziej każdą okazję do wyjazdu wykorzystuję, jak się da. Ale... nawet nie przypuszczałam, że planowana od kilku miesięcy wizyta u bliskich w Radlinie będzie obfitowała w tyle atrakcji.

środa, 2 listopada 2022

Pogaduszki z moimi urządzeniami AGD


Gadacie ze swoimi maszynami?  Gładzicie z czułością pralki, zmywarki, lodówki, maszyny do szycia? Ja tak. I może dzięki temu służą mi od dziesięcioleci. 

wtorek, 1 listopada 2022

Zaduszkowe odwiedziny u sąsiadów


 Nieistniejącą drogą szłam przez opuszczoną wieś. Duchy dawnych mieszkańców zaglądały przez nieistniejące okna i zapraszały na herbatę. To był ich czas. Czas zaduszny.