![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSy6XId57ZngBHnF0J5Sevfz0EdJSVW4eMBhwIlKmg691horLV0oqPFBk9_wN1Cw1FG6veeLb8TD_LPwIgWukjp98q3T_SJ3KGn_LuqRqfXbrwU6ckgRetYHHnDS7-fCrpjkdcLkdZaPMx/s320/IMG_20150531_072507%255B1%255D.jpg)
Zaczęłam od chłodnika ogórkowego. Zrobiłam go zgodnie z opisem, ale jego smak jakoś nam nie odpowiadał. Potem okazało się, że... dałam za mało jogurtu!
Następnym razem dokładniej przeczytałam "listę zakupów". Postanowiłam przygotować chłodnik buraczkowy.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIXx5Gj7k004ExajohkQlbwV7OT0_3GCLu7N3wKEAuLbFc2McKJ8dtjhombuxELfWpL8ObQpMtOhy_Ej8yr0s66ZYo6zAu6WGGhoW54hJgb8DX1E1-xFcmEXhyphenhyphenT4OW1LzPFCjfJAlYV6pM/s320/ch%25C5%2582odnik+buraczkowy.jpg)
Zgodnie z przepisem zalałam proszek 300 ml wrzątku. Gdy baza wystygła wlałam do niej 500 ml maślanki (zamiast jogurtu). Pokroiłam zielony ogórek, sałatę, szczypiorek i koperek. Ugotowałam jajko. Zalałam zieleninę schłodzonym chłodnikiem, ułożyłam połówki jajka, posypałam kwiatami ogórecznika. Tym razem zupa wyszła całkiem smaczna, ba nawet bardzo smaczna- lekko słodkawa, delikatna, idealna na ciepłe dni.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaELUKpWH14alsbk6E0mQH_s-RJYv1bG3C0GtbJgkAyxXtjS9frW6tGEzc81z947lZtkpgqKxzhvEqRONLdJuF8aUXcn9u_P4LICN3tOUGwMUaU65ARDBITM-iFH8Ev4rcsGN0dESNeyHp/s320/ch%25C5%2582odnik+czosnkowo-rzodkiewkowy.jpg)
Do bazy dodałam zielony ogórek, pomidor, koper, szczypiorek, awokado, szpinak nowozelandzki i kwiaty ogórecznika.
Po przygotowaniu wszystkich propozycji wiem, że chłodniki na stałe zagoszczą w mojej kuchni. Są łatwe i szybkie w przygotowaniu, a do tego bardzo smaczne.
fajny pomysl z tym produktem... niestety u mnie nie ma! oj, oj;;;
OdpowiedzUsuń