piątek, 20 grudnia 2019

Świąteczne przygotowania w Domku pod Orzechem



Niesamowite są te przedświąteczne dni. Temperatura powietrza przekracza 10 stopni powyżej zera, a w powietrzu czuje się... wiosnę. I gdyby nie długość dnia, można by się pomylić. Słońce pojawia się późno, ale wschodzi spektakularnie. Zachodom też nic nie brakuje, choć u nas niewiele widać, bo  zachód widziany z Kufla następuje kilka minut po piętnastej, gdy słońce chowa się za Barwną. Godziny, zwłaszcza wieczorne, płyną wolno i nigdzie się nie spieszę. Teraz też piję herbatę z imbirem, czekając aż dopieką się ciasteczka imbirowe. A Was zapraszam na niespieszna opowieść z Domku pod Orzechem.

Przygotowania do świąt

W Domku pod Orzechem możemy już zacząć świętowanie. W tym roku uporaliśmy się z przygotowaniami wcześniej, gdyż na weekend przyjeżdżają dzieci: Czesia z Krzysiem. Czeka na nich prawie wykończony pokój na strychu, do pełni szczęścia zostały jeszcze sznury wykończeniowe i renowacja starych mebli. Póki co izba została wysprzątana i przystrojona świątecznie w jodłowe gałązki z bombkami pamiętającymi jeszcze sztuczne choinki z Trzebiatowa. Wyłożyłam też drobne prezenty dla dzieci: Las w słoiku, który przygotowałam jesienią i teraz widać już, że mchy mają w nim świetny mikroklimat oraz spersonalizowaną deskę na nowe mieszkanie, którą pokazywałam jakiś czas temu.




Choinka przyjazna kotom

eko ozdoby na choinkę
Na parterze też skończyliśmy świąteczne dekoracje. Podobnie jak rok temu zamiast tradycyjnej choinki jest stroik z ozdobami z włóczki i tkanin. Te tkaninowe uszytki dostaliśmy rok temu w prezencie od siostry, natomiast laleczki zrobiłam wiele lat temu na szydełku. Przyznacie, że dekoracje w duchu less waste wygładają stylowo i pasują do wnętrza naszego domu W garnku udającym donice schowałam skórki z pomarańczy, które podobno sprawiają, że koty tracą zainteresowanie drzewkiem. Tylko taka choinka ma szansę przetrwać spotkanie z naszymi kotami, większość kociarzy doskonale zna ten problem. Kot i choinka to niebezpieczne połączenie. U nas  Dzidzia wykazuje duże zainteresowanie zielonymi gałązkami i jakoś nie zauważyłam, by mu przeszkadzały pomarańcze. Światełka musieliśmy „uwięzić” między oknami. W naszym wiejskim domu okna są jeszcze starego typu, podwójne, dzięki czemu można w 10 cm przerwę między zewnętrznym oknem, a wewnętrznym wstawić kilka gałązek i na nich ułożyć choinkowe światełka. Drugi łańcuch ozdabia okna w ganku. Tu z kolei koty rzadko przebywają, więc lampki nie są zagrożone.

Izerski slow life

Światełka w oknie
Uporządkowaliśmy także teren przed domem, by jeśli pogoda pozwoli, rozpalić jutro i w Wigilię ognisko. Tak, tak... planujemy bardzo nietypowo spędzić Wigilię: z ogniskiem i odwiedzinami u kóz, może nam coś opowiedzą?  Takie atrakcje tylko na wsi.
Odwiedziłam też dzisiaj miejskie sklepy, by zrobić resztę zakupów. Następne będą dopiero w 2020. Tak, wiem jak to brzmi. Ale nie widzę potrzeby zakupów w okresie po świętach. Zamrażarka pełna, więc jakoś przetrwamy ;)
 Mimo wzmożonego ruchu w marketach, czuć było jakąś taką świąteczną życzliwość. Nikt nie złorzeczył przy kasach, ludzie przepuszczali w kolejkach tych, co mieli mniej produktów, dowcipkowali i pomagali sobie wzajemnie! Nie wiem, czy to Duch Bożego Narodzenia, czy to niesamowite słońce sprawiły, że z zakupów przyjechałam w dobrym nastroju.
urok starego okna
Potem przygotowałam obiad, obrządziłam zwierzaki, wzięłam Gringo na spacer na Kufel, by spojrzeć na „Cień Góry” na Pogórzu Izerskim. A gdy zapadł zmrok, zaparzyłam herbatę z czarnego bzu i zarobiłam ciasto na aromatyczne ciasteczka imbirowe. Cały dom pachnie cytryną i imbirem. Przepis na te niesamowite ciastka, bez których rodzina nie wyobraża sobie Świąt Bożego Narodzenia znajdziecie tu: ciasteczka imbirowe.
Gdy dzieci przyjadą, będzie w naszym Domku pod Orzechem świątecznie i swojsko.
W planach na weekend mamy lukrowanie pierników,  rodzinne spacery, rozmowy i być może wizytę w Świeradowie na kiermaszu, a to znaczy, że naprawdę będzie spokojnie, świątecznie, rodzinnie. Tego i Wam życzę w ten przedświąteczny weekend.





Cień wielkiej góry (przyjrzyjcie się, gdzie przebiega linia cienia)

I słońce zaszło...
Edit: powstał film o kocie i choince!

36 komentarzy:

  1. Uwielbiam świąteczny klimat i dekoracje :) Nawet teraz, kiedy pogoda zupełnie nie sugeruje nam Bożego Narodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też odoga nie przeszkadza w przeżywaniu świątecznej atmosfery.

      Usuń
  2. Trudno poczuć ten bożonarodzeniowy klimat przez tę przedziwną pogodę, ale trzeba jakoś go znaleźć... bowiem nic piękniejszego na świecie nie ma ;) Pozdrawiam świątecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysł na zabezpieczenie lampek przed kotami oryginalny. :-) No i możliwy tylko w oknach starego typu.
    A swoją drogą nie wiem, co chcesz o swoich kotów. Widziałem je, to takie spokojne futrzaki.
    Pamiętam bombki w rodzinnym domu. Pudełka były z datami zakupu, niektóre bardzo stare. Wiele z nich miało kształty i zdobienia już niespotykane.
    A mnie, Aniu, znowu umknęły świąteczne przygotowania, z czego wcale się nie cieszę :-(
    Przyjadę do domu w wigilię w południe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ominie Ciė znów mnóstwo świătecznej magii, ale pomyśl, że być może to już ostatnie takie święta. A koty? Cóż... Dzidzia kocha choinkę. Nagrałam go dziś rano, więc chyba wrzucę aktualizację posta.

      Usuń
  4. Ja tez uwielbiam ten świąteczny czas i etap przygotowań. Magiczne zdjęcie światelek na oknie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudownie u Was Aniu!!! I nawet z samych zdjęć już czuje się tą Magię Świąt. Życzę Wam spokojnych i bardzo radosnych Świąt!!! Pewnie będą jednak bez śniegu, ale pomysł z ogniskiem - super!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😘 jak nam wyjdzie to ognisko, zrobię relację.

      Usuń
  6. Fajna taka nietypowa Wigilia :-)
    Jeszcze z ogniskiem extra :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Imponujące ozdoby, szczególnie te na choinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dobra pogoda za oknem to zawsze humor dopisuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja ustroiłam nawet krzaczki przed domem. Jak nigdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas dekoracje przed domem nie przetrwałyby wichur i... kotów 😂😂😂

      Usuń
  10. Świąteczny klimat jest wspaniały, do tego tylko brakuje padającego śniegu i już byłabym szczęśliwa. Jestem szczęśliwwa jak mogę udekorować świątecznie mieszkanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie śniegu nie brakuje, ale jak spadnie, będę siė cieszyć.

      Usuń
  11. Pani Aniu, ciasteczka imbirowe pyszne. Upiekłam, ale świąt nie doczekają;)
    Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  12. My jutro wyjeżdżamy do rodziny na święta, a ja wciąż jeszcze czuję się w proszku z przygotowaniami.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie tylko przystrojenie domu oryginalne, ale i spędzanie czasu. By plany świąteczne mogły zostać w pełni zrealizowane życzę zdrowia, ładnej pogody, dobrego nastroju. Uklony

    OdpowiedzUsuń
  14. Święta w górach są wyjątkowe tak jak Domek pod orzechem. Na święta życzę ciepła, dobrych myśli i bliskości rodziny oraz znajomych. Oby ten czas napełnił wszystkich wiarą w dobro i drugiego człowieka.

    OdpowiedzUsuń
  15. ... mam trzy koty, więc moją choinkę przywiązuję do haka w ścianie, który zwykle jest za zasłoną, więc go nie widać :) ...

    OdpowiedzUsuń
  16. Niby nic wielkiego, trochę tu, trochę tam, ale całość sprawia bardzo przyjemne wrażenie 😊

    OdpowiedzUsuń
  17. A jednak nie być może, ale byliście w Świeradowie :) Ognisko brzmi fantastycznie, ale pogoda chyba Wam nie pomoże :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, rzutem na taśmę zdążyliśmy przywitać się ze znajomymi i chwilę pogadać. A pogoda? Cóż, zobaczymy. Tu wszystko może się zdarzyć!

      Usuń
  18. Ciasteczka imbirowe muszę kiedyś wypróbować.

    OdpowiedzUsuń