środa, 18 marca 2020

Marcowe wieści z ogrodu


Marzec podarował nam kilka dni cudownie ciepłej pogody, dzięki czemu nasze wiejskie życie nabiera jeszcze lepszych kolorów. Nie tylko poranną kawę pije się teraz obserwując rozkwitające żonkile, ale całe domowe życie przenosi się przed dom. Prace wokół obejścia i w Domku pod Orzechem idą zatem pełną parą. Remont strychu ma się coraz lepiej (całe poddasze mamy już ocieplone), a i ogród nabiera rumieńców. 









Prace ogrodowe

Pamiętacie moje ubiegłoroczne plany? Nie wszystko poszło wówczas tak, jak chciałam, ale liczę, że ta wiosna pozwoli na realizację zamierzeń. Pierwszy krok już poczyniłam, czyli kupiłam drewnianą piaskownicę, którą Ślubny lada dzień zamontuje. Podjęłam też trudną, choć wiem, że słuszną decyzję o przesadzeniu historycznej czarnej porzeczki. Przycięta i pobielona wapnem znalazła bezpieczną przystań w szpalerze owocowym wzdłuż ścieżki do domu. W miejsce porzeczki przenieśliśmy krąg ogniskowy, z ławką. Dzięki temu zyskaliśmy przestrzeń przed domem, gdzie stanie  duży komplet mebli ogrodowych.
Miejsce to widać na pierwszym zdjęciu.




Meble do ogrodu

https://www.edinos.pl
Przyznam, że znalezienie odpowiedniego zestawu mebli wcale nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać. Ze względu na ekologiczne aspekty odpadają tworzywa sztuczne, które choć ładne, to jednak nie pasują do rustykalnego charakteru naszego domu. Pozostają meble drewniane lub metalowe. Trzeba też pamiętać, że ze względu na silne wiatry nasze stoły i krzesła ogrodowe powinny być solidne i ciężkie, a z drugiej strony łatwe do demontażu i schowania. Dobrze przeczytaliście. Stoły, bo planuję zakup dwóch kompletów: dużego sześcioosobowego do postawienia pod orzechem oraz małego dwuosobowego, który zastąpi obecną zbieraninę.
Długo zastanawiałam się, gdzie ustawić huśtawkę, w końcu wymyśliłam, że huśtawkę brazylijską zawieszę na modrzewiu, a i na dużą huśtawkę też znajdę tam miejsce. Tylko teren trzeba wyrównać. Przy tej okazji z kolei wymyśliłam, że ziemię zabierzemy z miejsca przy drodze i w ten sposób rozganizujemy niewielki parking. 

Co słychać na grządkach?

Porządkuję nadal grządki. Schodki, któe tworzą moje rabaty na zboczu, zabezpieczyłam deskami i nowymi kijkami. Oplotłam je jeszcze chrustem i istnieje szansa, że moje warzywa nie będą stale tratowane przez domowy zwierzyniec. Uzupełniłam ziemię na grządkach, nosząc ją wiadrem z miejsca, gdzie ostatnio odkryłam całkiem ładną glebę, ciemną i tłustą, zupełnie inną niż glina z kamieniami, którą mam na większości posesji. Przygotowałam wiadra z świeżą ziemią i obornikiem na pomidory.
W skrzynkach wysiałam nowalijki, zastanawiam się, czy nie wysiać już marchwi i pietruszki. Muszę to sprawdzić z kalendarzem księżycowym.
Z dnia na dzień pięknieje ogródek kwiatowy. Trochę żałuję, że nie kupiłam ostatnio bratków, bo uatrakcyjniły by mój klomb. Jeśli będę miała potrzebę uzupełnienia zapasów, w tym brakującym nasion, rozejrzę się i za kwiatami.
Na razie podstawową ozdobą są miniaturowe żonkile i rozrastająca się kolekcja Muminków.
Czuję, że zarówno domownicy jak i goście Domku pod Orzechem będą spędzać przed domem cudowny czas.
I na koniec niespodzianka: na pierwsze 20 osób, które zrobią zakupy w sklepie Edinos.pl  czeka rabat w postaci 50 zł!Kod rabatowy: edinos50

36 komentarzy:

  1. Bardzo intersujacy wpis i czuć w nim powiew wiosny pozdrwaiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że chociaż pogoda dopisuje w tym trudnym okresie... Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas w NI pogodna niestety kiepska i nie da się nic zrobić w ogrodzie. Czekam na słońce, bo już mnie korci żeby zrobić porządki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję, nam się właśnie popsuła. Mamy mgłę.

      Usuń
  4. Pierwsze zdjecie takie sielankowe. Co do mebelków ogrodowych o fajnie posiedzieć w ogrodzie w miłym towarzystwie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, aż jeszcze bardziej poczułam wiosnę! :) Muszę przyznać, że wybór mebli ogrodowych to niełatwe wyzwanie, u mnie skończyło się na ławeczkach z palet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam o paletach, ale zajmują za dużo miejsca.

      Usuń
  6. Dziś po raz pierwszy w tym roku wsłuchiwałam się w piękne trele ptaków, intensywne nawoływania i ćwiczenia śpiewu, warto wstawać o trzeciej w nocy, aby wybrać się z psem na dłuższy spacer. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Ptasie koncerty to cudo dla którego warto wstać.

      Usuń
  7. Dziadek Andrzej19 marca 2020 11:42

    Piękna wiosna. W domku jak widzę jeszcze sporo pracy. Dopiero z bliska to widać. Ale u nas podobnie. Córka jak wraca z uczelni mówi że zawsze trafia na remont.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiosna, wiosna, wiosna coraz bliżej. I nie ważne co i jak ogródkiem trzeba sie zająć. U Was widzę praca rusza pełną parą. Cudownie. A później będzie pięknie i sielankowo.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo się ciesze, że przyszła już wiosna. Ciekawy post!

    OdpowiedzUsuń
  10. Prace ogrodowe jakoś nigdy mnie nie przyciągały, może dlatego, że tak mało znam się na roślinach i ich przestrzennej kompozycji. Ale wiosna już stawia miłośnikom ogrodów pierwsze wymagania. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już jako dziecko pracowałam w ogrodzie. Mam wprawę. I bardzo to lubię.

      Usuń
  11. Marzec zdecydowanie rozpieszcza nas pogodą :) Osobiście mało znam się na roślinach oraz ogrodnictwie, jednak uwielbiam oglądać efekty czyjejś ciężkiej pracy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdybym ja była tak pracowita to chociaż jedna działka babci byłaby już dawno zrobiona :D
    Póki co zasiałam tylko rzodkiewkę, podlałam sałatę, umyłam 1/3 przyczepy kempingowej (musiałam użyć wody z beczki, a i tak jest jej mało) i stół, oh i bawiłam się z psem - wszystko przez 3 godziny.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja w tym roku mam w planach zrobić w końcu taras i dużo na nim przesiadywać ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja mama już ogarnęła ogród, ja u siebie delektowałam się słoneczkiem. Trzymam kciuki za Twoje ogrodowe plany.

    OdpowiedzUsuń
  15. w tym trudnym czasie bardzo cenimy sobie możliwość przebywania w ogrodzie, kwarantanna w ciasnym mieszkaniu w bloku musi być koszmarna :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam wrażenie, że do NI w tym roku wiosna idzie okrężną drogą! Czekam na słońce, aby coś porobić w ogrodzie

    OdpowiedzUsuń
  17. Aniu, widziałem bratki, takie malutkie, rosły na polu. I skowronki też.
    Faktycznie, miejsce na samochód jest pochyłe, ale uzyskanie z niego ziemi, oznaczać może konieczność wymurowania murku oporowego. O! A może ułożyć go z kamieni?
    Kurcze, ciężką masz pracę w ogródku…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten parking będzie w innym miejscu niż myślisz. Murek, mam nadzieję nie bėdzie potrzebny.

      Usuń
  18. Cudownie! Aktualnie mieszkam w bloku, całe życie za dzieciaka w domku jednorodzinny. Bardzo tęsknie za tym, że można było spokojnie wyjść na ogród lub taras i cieszyć się tym spokojem. Jednak już niedługo i ja może będę mogła cieszyć się swoim własnym domem i ogrodem! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez lata też męczyłam się w mieszkaniu na blokach, ten etap już na szczęście za mną.

      Usuń