czwartek, 9 marca 2023

Jak przygotować dom na wiosnę?

 


Czekasz już na wiosnę? Jesienią czeka się na zimę, a gdy ta w końcu przychodzi to... trwa i trwa. Pierwsze cieplejsze podmuchy wiatru, kotki na wierzbach i na leszczynie, radośniejszy świergot ptaków i... chce się wiosny, choć tak naprawdę, nadal trwa zima i nieźle daje popalić. Czy to oznacza, że mamy się smucić i trwać w letargu? Nic podobnego! Czas przygotować dom na wiosnę!

Wiosenne oczekiwanie


Oczekiwanie na wybuch zieleni można sobie uprzyjemnić i zamiast smętnie patrzeć na śnieżycę za oknem wprowadzić do pomieszczeń więcej barw, kwiatów i wiosennych dodatków. Oczywiście najprościej kupić bukiet tulipanów lub żonkili. Jeśli o nie zadbamy to postoją w wazonie nawet tydzień. Ja jednak jestem zwolenniczką kwiatów doniczkowych, więc gdy wydawało mi się, ze zaraz zwariuję, kupiłam doniczki z żonkilami i hiacyntami. Skusiłam się także na azalię i kalanchoe. Dawno nie było w Domku pod Orzechem tylu kwiatów! To jednak działania zastępcze! A ja chciałabym zadziałać kompleksowo!


Jak przygotować dom na wiosnę?

Podejrzewam, że sami zauważacie, iż postawienie wazonu z kwiatami, czy kilku doniczek niewiele zmieni, jeśli nie zaczniemy do wiosennych porządków! Co w moim wypadku jest prawie a wykonalne, bo nie lubię tej czynności, ale jak mawiał Ptyś z dawnej dobranocki: „Jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma.” Skoro więc nie mogę mieć już i natychmiast wiosny, polubię sprzątanie, by te wiosnę do domu przyciągnąć.


Mieszkanie wysprzątane, wywietrzone i pachnące kwiatowymi olejkami to dopiero początek. 

Teraz pora na dodatki, bo to one tworzą atmosferę domu. U mnie całą zimę królowały suszone bukiety i wianki. Pora zastąpić je pędami wierzby, brzozy i leszczyny, które od razu zmienią nastrój w pomieszczeniach. Do tego wiadomo zakupione wcześniej kwiaty cięte i doniczkowe.

Wreszcie czas spojrzeć na stół.


Tu warto położyć radosny obrus ulubionym kolorze lub z kwiatowym printem, a do tego wiosenne naczynia. Świetnie sprawdzi się porcelana w kwiaty . Ja odkurzyłam wazoniki i wyjęłam kwiatowe filiżanki. A że jestem fanką pięknej porcelany, więc na pewno dokupię coś nowego.

Piękna i delikatna porcelana w kwiaty, taka jak nowa zastawa stołowa "Rosenthal Wiosenny Ogród" będzie zakupem na lata, doda stołowi szyku i będzie zachwycać gości. 


Do moich ulubionych filiżanek w kwiaty dołączę nowe skarby i łupy. Tylko muszę wybrać się na polowanie! Zazwyczaj kupuje na miejskim targowisku, gdzie znaleźć mogę niebanalne skarby z wystawek, ale w zadymce śnieżnej tego robić nie będę, więc odwiedzam sklepy internetowe, by sprawdzić, co w trawie piszczy i co jest na topie.


Osobną kategorię wiosennych skarbów stanowią książki. Warto przypomnieć sobie przepisy na dania z nowalijek, przeczytać wiosenne wiersze, zaopatrzyć się w nowości książkowe, które czytać będziemy w ciepłych promieniach wiosennego słońca.

A Wy jakie macie pomysły na wprowadzenie wiosny do domu? Podzielcie się w komentarzach!

Post powstał przy współpracy ze sklepem Fabryka Form, w którym pojawiła się cudna porcelana w kwiaty


28 komentarzy:

  1. Piękna wiosna u Ciebie. U mnie bukiety moich ukochanych tulipanów i bukiet bazi, które przytargał mi wczoraj mąż ::))
    Zakochałam się w tej porcelanie, ależ cudeńko, aż buzia uśmiecha się na widok tych delikatnych kwiatuszków <3
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, uśmiecha się! Dla miłośników porcelany Rosenthal to szczyt marzeń.

      Usuń
  2. Stół to podstawa w każym domu. Czekamy na wiosnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z niecierpliwością czekam m na wiosnę. Zawsze zaczynam od sprzątania i odświeżenia powietrza, ale nigdy nie myślałam o wprowadzeniu do domu porcelany w kwiaty - jest cudna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziś kupiłam wiosenny kubek więc to chyba jakieś przebudzenie. Ostatni miesiąc był bardzo trudnym.

    OdpowiedzUsuń
  5. Porcelana w kwiaty już nawet w tym internetowym wydaniu podbiła moje serce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem przekonana, że wiosna niedługo nadejdzie, a więc odpowiednio trzeba się do niej przygotowywać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Niech już przyjdzie!

      Usuń
    2. Szczerze mówiąc to już też nie możemy się jej doczekać.

      Usuń
  7. Ja na razie jeszcze nie zaczęłam wiosennych porządków, bo pogoda za oknem mnie do tego nie nastraja - ale porcelana z wpisu naprawdę ładna i chyba zamówię coś dla mojej teściowej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie zawsze dużo kwiatów, zieleni, więc cały sezon w domu czuję klimat wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już powoli myślę o wiosennych porządkach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Porcelana, to jedna z tych rzeczy która dla mnie mogła by nie istnieć, ale to moje zdanie. Natomiast twoje pomysły na przygotowanie się do wiosny, są genialne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj tak, już też chcę wiosnę. Pod domem wyrastają już żonkile, hiacynty, tulipany, a tu nasypało śniegu i mróz trzyma! Eh... W domu też mam cięte tulipany i hiacynty w doniczkach. Ale dwa już mi przekwitły, jeszcze jeden kwitnąć będzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hiacynty tez kupuję na bieżąco, a potem cebule wsadzam do ogrodu.

      Usuń
  12. Lubię żółte i zielone akcenty. Porządki jeszcze przede mna

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzban na pierwszym zdjęciu ma bardzo ładne, wesołe malunki.
    Nie lubisz sprzątania ale lubisz posprzątany dom? Toś mi siostrą, Aniu!
    O, piękne filiżanki i talerze! Naprawdę bardzo mi się podobają.
    Jak wprowadzam wiosnę do domu? Hmm, otwieram okno, a przy tej okazji usuwam z parapetu rupiecie podrzucone mi tam przez Niewiadomokogo.
    Krzysztof Gdula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porcelana Rosenthal to pięno samo w sobie. Ach ten niewiadomokto! U nas nazywał się Nieja ;)

      Usuń
  14. Uwielbiam wiosnę. Już nie mogę się doczekać jak wszystko zacznie budzić się do życia

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj to prawda że wiosenne porządki to ważna rzecz, też ich nie lubię ale zgadzam się że to fundament

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham wiosnę za kwiaty i kolory! :)

    OdpowiedzUsuń