Jeśli Twoja młodość przypadała na lata osiemdziesiąte, to czytając tytuł, zaczynasz nucić piosenkę Urszuli.
Ale nie o muzyce dziś będzie, a o łazience.
Ale nie o muzyce dziś będzie, a o łazience.
Chciałoby się, żeby każde z pomieszczeń było funkcjonalne, estetyczne i… zachowało coś z charakteru. Nie każdy to rozumie, a już mój Ślubny to najchętniej zamieniłby nasze wnętrza na kwadraty z bloku. Na szczęście ma mnie.
![]() |
Łazienka na poddaszu |