poniedziałek, 22 kwietnia 2019

Zapraszam do niebieskiej kuchni po remoncie

filiżanki na półce
moje małe okienko z brzozami
Kilka dni temu wrzuciłam na facebooka Domku pod Orzechem zdjęcia. Dla mnie bardzo symboliczne. Pokazywały kawałeczek wnętrza mojej niebieskiej kuchni z promieniem słońca. Był to pierwszy promień słońca, który wpadł do pomieszczenia przez maleńkie okienko tego roku. I to ten promień można w moim domu uznać za zwiastuna prawdziwej wiosny.

To małe okienko sprawia, że przez kilka zimowych miesięcy kuchnia jest ciemna i ponura (czasem śniegu napada tyle, że przez szybkę widać tylko wielką zaspę)

Historia niebieskiej kuchni 

meble kuchenne
okno w kuchni
Plusem niebieskiej kuchni jest panujący w niej chłód. Pomieszczenie znajduje się w zachodniej części domu, wtopionej częściowo w stok. Dzięki temu spokojnie można pozostawić potrawy na noc na stole bez obawy, że się zepsują.
Przez lata pomieszczenie to służyło różnym celom. W latach siedemdziesiątych była to sypialnia mojego ojca, potem urządziliśmy tam składzik rzeczy wszelakich. Przez jakiś czas funkcjonował tu "pokój łaziebny" z krzesłem, wiadrem na wodę i dwoma miskami. Wreszcie, gdy brat sprezentował nam używaną kuchenkę gazową, a sąsiedzi pozbywali się kuchennych szafek, przygotowaliśmy tu kuchnię. Było to jakieś 10 lat temu.
półki z filiżankami
półki z filiżankami
Od tego czasu trochę się zmieniło, dochodziły kolejne sprzęty i zdobywane w różny sposób meble. Część to podarunki od sąsiadów, inne przyjechały z naszego trzebiatowskiego domu, część półek na filiżanki Ślubny zrobił własnoręcznie z kawałków desek.
Na przedwiośniu postanowiłam kuchnię trochę odświeżyć, odmalować na nowo meble oraz ściany. Impulsem do takiego działania było nowe wyposażenie: zlew, zmywarka oraz kuchenka gazowa. Ich wstawianie wiązało się z przemeblowaniem, a to zawsze jest dobry pretekst do remontu.

Dlaczego "niebieska kuchnia"

ekspres do kawy
kącik kawowy
Pewnie zastanawiacie się, skąd nazwa niebieska kuchnia. Po pierwsze, by odróżnić ja od kuchni w głównej izbie, a po drugie, na taki kolor pomalowałam jakiś czas temu wszystkie meble, bo też oprócz dużego i małego agd, wszystkie inne sprzęty są w tej kuchni z odzysku. Aby do siebie pasowały, postanowiłam pomalować je na jednolity kolor, a że zawsze marzyłam o niebieskim odcieniu kuchni, taki wybrałam. Dodatkowo meble ozdobione są malowanymi ręcznie maleńkimi kwiatkami. O tym jak odnawiałam jedną z szafek mogliście przeczytać niedawno (klik)
Największą bolączką  mojej niebieskiej kuchni jest owo małe okienko przez które wpada tylko kilka promieni słońca, a zamiast rozległego widoku mam wgląd w wycinek z krzywą jarzębiną pod Kuflem. Właśnie widoku przez okna najbardziej mi w tym pomieszczeniu brakuje.

Fototapeta w kuchni?

kuchenka z fototapetą
kącik do gotowania
W trakcie remontu doznałam olśnienia i choć o fototapecie myślałam kiedyś tylko w kontekście ściany w łazience, to teraz zapragnęłam mieć ukochany widok na Pogórze Izerskie nad kuchenką gazową. No właśnie fototapetę z MOIM zdjęciem, czyli jak zwykle postawiłam na indywidualizację zamówienia! Moją zachciankę zrealizowała firma https://sklep.foteks.pl/, dzięki której gotując patrzę na rozświetlony letnim słońcem Kufel i Pogórze od strony Gierczyna. Fototapeta jest winylowa, co sprawia, ze ąłtwo ją utrzymać w czystości, co w kuchni nad kuchenką gazową jest niezwykle istotne.
Przyznacie, że kuchnia w nowej odsłonie prezentuje się całkiem ładnie i ma swój niepowtarzalny klimat.



fototapeta w kuchni
Widok na Pogórze Izerskie

A oryginalne zdjęcie wygląda tak i zostało zrobione 15 sierpnia:

Widok na Pogórze Izerskie



34 komentarze:

  1. Sama na pewno nie zdecydowałabym się na taką kolorystykę, ale mimo wszystko ciekawie się to prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mnie się właśnie taka kuchnia zawsze marzyła.

      Usuń
  2. Ślicznie wygląda w całości. I te ręcznie domalowywane kwiatki. Cudo.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i masz okno nad kuchnią i to z jakim widokiem....Jak dobrze miec własny kąt , który mozemy sobie dekorować jak tylko my sami chcemy:):)
    Podoba mi sie ta Twoja niebieska kuchnia...Niebieska a jednak ciepła:):):

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Nie chciał Ślubny wykuć większego okna, to znalazłam inne wyjście.

      Usuń
  4. Piękna kuchnia. Mnie akurat bardzo się podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo podoba mi się ten dzbanek na herbatę i filiżanka. Mam w planach kupić sobie coś podobnego :)

      Usuń
    2. W mojej kolekcji jest kilka dzbanków o róznej pojemności i w róznym stylu i... wszystkich używam. To bardzo przydatne naczynia.

      Usuń
  5. bardzo ciepła, domowa kuchnia z sercem:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aż się prosi o większe okno i trochę światła ;) Całkiem schludnie wyszło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślubny obiecał że kiedyś wykuje, ale jest tyle ważniejszych rzeczy do zrobienia.

      Usuń
  7. Pięknie wygląda ta kuchnia, a zestaw filiżanek imponujący. Ja swego czasu też zbierałam pojedyncze filiżanki. Fototapeta rewelacyjna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, te filiżanki to tylko 1/4 kolekcji. Reszta stoi w salonie. A z fototapety jestem bardzo zadowolona.

      Usuń
  8. Hej! Odczarowałaś niebieski!
    Zazwyczaj ten kolor kojarzyłam z łazienką, a tu taki zaskocz!
    Piękna kolekcja kubeczków.
    Też mam fijoła na ich punkcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Kubki filiżanki to moja wielka miłość.

      Usuń
  9. Aniu, przyznam, że wybrany odcień podoba mi się i uważam, że pasuje do wnętrza. Bardzo ładnie wygląda kąt z filiżankami i kubkami. Zaraz, tam jest chyba kilka takich kącików, przecież w jednym nie zmieściłabyś swoich zbiorów. Wyglądają jasno, wesoło i ciepło, mimo chłodnego przecież koloru.
    Taka specjalna, zmywalna, fototapeta jest fajna, w zimie może pomóc gasić tęsknotę. Przy okazji powiem o zdjęciach gdzieś widzianych. Ramka grubości centymetra i sporej wielkości była zawieszona na ścianie, a zdjęcia się zmieniały. Tak poznałem nowy gadżet elektroniczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, Krzysiu, mje filiżanki są w róznych miejscach, nie tylko w kuchni. A kąciki w kuchni faktycznie sa różne.
      Ramkę elektroniczną wygrałam kilkanacie miesięcy temu w konkursie. Sprezentowałam ją teściom.

      Usuń
  10. Kuchnia wydaje się taka sielska, jakby wyciągnięta z wiejskiej scenerii filmu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, sielskośc jest w pełni zamierzona i ciezę się, że ją widać.

      Usuń
  11. Wygląda uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyszło naprawdę pięknie i przypomina mi kuchnie mojej ukochanej babci, która też miała niebieską ♥️

    OdpowiedzUsuń
  13. Czesto przed pójściem spać wizualizuje sobie swoją kuchnię marzeń i też dominuje w niej niebieski. Pieknie u Ciebie to wyszło

    OdpowiedzUsuń
  14. Odrobina Toskanii na wyciągnięcie ręki

    OdpowiedzUsuń
  15. W mojej kuchni też już nie długo rusza remont :D Udało mi się załatwić specjalną firmę, która zadba o odbiór śmieci po remontowych. Już nie mogę się doczekać aż upiekę ciasto w mojej nowej kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  16. u mnie też niedługo remont :D wyrzucę wreszcie stary zlew i wstawię zlewozmywak stalowy kuchenny, zmienię kafle i okropne lampy na które patrzeć nie mogę :/

    OdpowiedzUsuń