środa, 17 września 2025
Co jedzą wegetarianie w czasie ogniska?
Gdy przeszłam na wegetarianizm ogniska stały się dla mnie wyzywaniem. Nie dlatego, że chciałam zjeść kawałek kiełbasy, ale dlatego, że lubiłam trzymać patyk nad ogniem i coś podpiekać. Oczywiście pierwszym wyborem stał się chlebem z serem, ale nie samym chlebem żyje człowiek.
środa, 10 września 2025
GravOn 2025 - zwycięża upór i umiejętność odpuszczania
Z Gravmageddonem to jest tak, że pada zawsze. Tylko raz, w
pięcioletniej historii tej imprezy, przejechałam trasę na sucho – to była
pierwsza edycja w 2021r. Burza i oberwanie chmury nadeszło drugiej nocy, gdy na
trasie pozostali już tylko najwytrwalsi zawodnicy. Każda kolejna edycja
oznaczała dla mnie moknięcie.
I tak w 2022 r. po koszmarnie upalnym dniu załamanie pogody
nadeszło nocą – ulewny deszcz i gwałtowne burze przetoczyły się przez Góry
Izerskie, Kaczawy i Rudawy Janowickie. Ze szczytu Góry Szybowcowej obserwowałam
rozświetlaną kolejnymi rozbłyskami Jelenią Górę. W 2023 r. padać zaczęło w momencie,
gdy wyjeżdżałam drugiego dnia o poranku z Domku Pod Orzechem, gdzie
zlokalizowany był pitstop i padało już do samej mety. Rok temu, podczas
czwartej edycji padało właściwie od startu, ale nie były to jakieś straszne
ulewy.
I by tradycji stało się za dość rok 2025 r., piąta edycja
kultowego maratonu i mój piąty w nim start nie obyły się bez deszczu.
Fot.: Krzyś
piątek, 5 września 2025
Kolorowy Przystanek w Gierczynie. Nowa atrakcja na mapie Gór Izerskich!
Jestem mistrzynią w happeningach. Im mnie czasu na przygotowanie imprezy, tym mam większą motywację. Stworzenie ram wydarzenia trwa u mnie chwilkę i potem już czas na działanie. Tak właśnie stworzyłam uroczyste otwarcie kolorowego przystanku.
Ale po kolei.
czwartek, 28 sierpnia 2025
Czas nawłoci. Jak wykorzystać nawłoć w magii i w kuchni?
Nawłoć to roślina, która od wieków była doceniana zarówno za swoje właściwości lecznicze, jak i symboliczne. Dziś jej zastosowanie wraca do łask, zarówno w ziołolecznictwie, jak i w kuchni.
A że jest rośliną obcą inwazyjną więc należy ją wycinać i korzystać do woli!
piątek, 22 sierpnia 2025
Świętujemy Koralowe gody!
Gdy małżeństwo trwa już tyle, co nasze, to kolejne rocznice wywołują czasem zdziwienie. To już tyle lat? Ano tyle...
Randka z mężem
Umówiliśmy się, że na randkę wybierzemy się w jakiś chłodniejszy dzień, więc padło na czwartek.
Zaplanowałam nam obiad w polecanej łużyckiej restauracji Zielony Piec między Leśną a zamkiem Czocha.
To była dobra decyzja! Jedzenie pyszne, a miejsce z duszą. Objedliśmy się jak bąki. Ślubny wybrał kartacze z szarpanymi żeberkami i boczkiem, a ja pierogi z wędzonym serem. Jakie to było dobre!
Spacer Doliną Pereł
Po obiedzie nie było szans, by od razu wsiąść do samochodu. Należało obiad rozchodzić, więc ruszyliśmy w stronę zapory wodnej w Leśnej.
Ścieżka prowadziła Doliną Pereł, czyli głębokim wąwozem, którym płynie Kwisa. Przeszliśmy tylko fragment, bo stroje mieliśmy randkowe a nie turystyczne, ale to wystarczyło, by nabrać ochoty na więcej.
Myślę, że wybierzemy się tu z dziećmi i wnuczkami, bo wszystkim się spodoba.
A jeśli ciekawi Was, jaki prezent zrobił mi Ślubny, to spójrzcie na zdjęcie.