wtorek, 10 września 2019

Kolorowa sakwa na kierownicę czyli DIY z dzieckiem

dziecko i maszyna do szycia

Czy zastanawialiście się, kiedy można zacząć uczyć dziecko szyć na maszynie? Moja babcia do swojej starej przedwojennej Singerki dopuściła mnie, gdy miałam jakieś 12 lat. Moje córki chyba też w tym wieku zaczęły interesować się moim zdezelowanym Łucznikiem. Czy można to zrobić wcześniej?

Ciociu nudzi mi się

Tak, tak, to kolejny wpis z serii z bratanicą na wakacjach. Marię zdążyliście już doskonale poznać i wiecie, że lubi zabawy kreatywne. Gdy zatem zaproponowałam szycie, zgodziła się od razu. Nieco trudniej było z decyzją, co tym razem stworzymy. Przypomniała sobie jednak, że niedawno zaczęła jeździć na hulajnodze po niewielkie zakupy do sklepu w pobliżu jej domu i nie bardzo ma do czego chować sprawunki. Potrzebuje zatem torebki na kierownicę hulajnogi.

Projekt torby i rodzaje ściegów

Planowanie pracy

Początkowo nie bardzo potrafiłam sobie wyobrazić, jak owa torba miałaby wyglądać, poprosiłam więc, by spróbowała narysować, jak jej zdaniem miałoby to wyglądać. Otrzymałam prosty rysunek, który jednoznacznie wskazywał, że marzy się jej klasyczna sakwa na kierownicę. Zaczęłyśmy planować naszą pracę. Najpierw powstał szkic samej torby. Powoli pojawiało się więcej szczegółów w postaci wielkości, sposobu zamykania i umocowania na kierownicy oraz sztycy hulajnogi. Zadaniem Marii było za pomocą metra krawieckiego określić wszystkie wymiary i wpisać w odpowiednie miejsca rysunku. Kolejnym zadaniem był wybór tkaniny, dodatków i koloru nici.

Sakwa na kierownicę projekt

konieczne akcesoria
Maria wybrała jako wierzchnią pomarańczową tkaninę nieprzemakalną, a na podszewkę wielobarwne płótno, z którego szyła już swój piórnik. Miałyśmy wszystkie wymiary, można było zatem wyciąć  konieczne elementy. Potrzebowałyśmy następujących kawałków:
2 prostokąty o wymiarach 60x22 cm ( z dwóch różnych tkanin)
2 prostokąty o wymiarach 66x5 cm ( z płótna)
4 prostokąty o wymiarach 30x2 cm (z płótna)
4 prostokąty o wymiarach 10x2 cm (z płótna)
1 prostokąt o wymiarach 10x1,5 cm ( z tkaniny nieprzemakalnej)
Oprócz tego wybrałyśmy:
2 klamry na uchwyty\
1 klamrę na zapięcie
10 cm rzepa
1 szpulkę czerwonych nici
1 igłę do maszyny.

Szycie maszynowe z dzieckiem

Singer Inspiration 
Po zaplanowaniu i wykrojeniu wszystkich elementów sakwy przeszłyśmy do maszyny elektrycznej. Maria dokładnie obejrzała urządzenie, gdy nie było jeszcze podłączone do prądu. Pokazałam jej poszczególne elementy i wyjaśniłam do czego służą. Pokazałam, z jakim naciskiem należy dociskać pedał uruchamiający mechanizm maszyny. Potem podłączyłam urządzenie do prądu i pierwszy kawałek tkaniny zszyłam sama, by Maria mogła dokładnie przyjrzeć się pracy. Potem przytrzymywała tkaninę i „prowadziła ją”, gdy ja delikatnie uruchamiałam moją Singerkę. W ten sposób zszyłyśmy i obrzuciłyśmy podstawowe elementy. Przy okazji Maria sprawdziła wszystkie dostępne ściegi i wybrała te, które jej się podobały.
Paski szyłyśmy zamieniwszy się rolami: ja prowadziłam tkaninę, a Maria dociskała pedał.
Najtrudniejsze okazało się połączenie wszystkich elementów w całość, gdyż w kilku miejscach zszywało się kilka warstw materiału. To wówczas jedna z igieł została złamana (co zdarza się nawet wytrawnym krawcowym)

Pracy było tyle, że rozłożyłyśmy ją sobie na dwa dni.

Efekt końcowy

Sakwa na kierownicę
Przyznam, że chyba na równi z Marią byłam podekscytowana, gdyż projekt był całkowicie samodzielny i wymagał kilku wyliczeń oraz wyobraźni przestrzennej. Okazało się jednak, że wszystkie elementy zostały dobrze zaplanowane i po zamocowaniu sakwy na kierownicy hulajnogi wszystko było na swoim miejscu. Nawet rzep, którym sakwa mocowana jest do sztycy ładnie się prezentuje ukryty pod pomarańczową tkaniną.
Teraz Maria może spokojnie robić niewielkie zakupy i przewozić je na kierownicy.
Ta praca udowodniła mi, że już ośmiolatka może korzystać z maszyny elektrycznej pod opieką osoby dorosłej.


Inne propozycje na kreatywne spędzanie czasu z dzieckiem:
Korale
Piórnik
Mydełka
Spacery



30 komentarzy:

  1. Wow! Ależ niesamowicie kreatywnie spędzacie czas! Wyszło świetnie. Jestem pewna, że na jednym wspólnym projekcie nie poprzestaniecie;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku Marii tylko takie spędzanie czasu wchodzi w grę. To bardzo wymagający gość.

      Usuń
  2. Świetna forma zabawy i wspólnego spędzenia czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Myślę, że pobyty w Domku pod Orzechem będzie długo wspominać.

      Usuń
  3. Świetnie wyszło bardzo dobrze ze angażujesz dziecko do takich zajęć

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny projekt i świetne wykonanie! Gratulacje! Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudna sakwa, wspaniały pomysł, jestem pełen podziwu! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się niezdrabnianie imienia bratanicy. Maria, a nie Marysia, na przykład. O mojej wnuczce też prawie zawsze tak mówię. Jest Heleną.
    A torba wyszła wam kolorowa. Dziewczęca :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś tak od początku była Marią. Zdrobnienia używane są w celu... przywołania jej do porządku 😂 ten kupon barwnej tkaniny daje wiele możliwości. Bardzo cieszę się, że dostałam go od sąsiadki.

      Usuń
  7. Świetny pomysł. Nie miałam pojęcia, że coś takiego w ogóle istnieje. I ta kreatywność :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No noe wiem, czy nie stworzyłyśmy zupełnie nowego produktu, bo sakwy na hulajnogę też w sklepach nie widziałam.

      Usuń
  8. swietny pomysl! moja cora zawsze ma przy sobie milion przydasi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uważam, że to najlepsze co może być! Takie kreatywne spędzanie czasu z dzieckiem to naprawdę mega fun :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Profesjonalny projekt :) wyszło pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że szycie z dziećmi jest świetną zabawą i jakie to praktyczne jednocześnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, jaka fajna! Ja bym sobie chyba uszyła taką na swój bagażnik!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniała praca! Maria teraz pewnie będzie śmigać po niewielkie zakupy. Torba jest przepiękna i idealnie pasuje do hulajnogi.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow, jaki projekt! ;) Najważniejsze, że bratanica zrobiła sama coś z czego będzie korzystać.

    OdpowiedzUsuń
  15. No proszę, niewiele potrzeba, aby stworzyć wspólnie coś fajnego i użytecznego. Pomysł, dobre chęci i minimum umiejętności. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubiłam takie prace wykonywać z moją córką, kiedy była mała.

    OdpowiedzUsuń