piątek, 17 kwietnia 2020

Kukurydziane naleśniki z mieszanką meksykańską

naleśniki meksykańskie
Zdarza Wam się kupić coś pod wpływem impulsu, a potem zastanawiać, co z tym zrobić? Mnie takie działanie nachodzi rzadko, zazwyczaj kupuję z listą i planem na najbliższe dwa tygodnie. Czasem jednak, gdy nie mam pojęcia, kiedy następnym razem pojawię się w sklepie, kupuję coś spoza listy na zasadzie: „a może coś wymyślę”. Tak właśnie stało się w czasie ostatnich zakupów, które dla przypomnienia miały miejsce 3 tygodnie temu!
W koszu oprócz przewidzianych na świeta półproduktów i wiktuałów świątecznych, w tym puszki groszku i puszki kukurydzy do sałatki jarzynowej, znalazła się... 



Historia pewnej puszki

...puszka mieszanki meksykańskiej. Po co?
mieszanka meksykańska
A to już wina znajomych blogerów z bloga  Wędrówki po kuchni.
Jakiś czas temu przeczytałam u nich przepis na danie meksykańskie i pomyślałam, że może i my byśmy zjedli coś nieco pikantniejszego, inspirowanego Meksykiem. I tak powstał sos na bazie mieszanki meksykańskiej. Potem pozostało jeszcze wymyślić z czym go podać. Najpierw myślałam o plackach ziemniaczanych, ale te były na obiad całkiem niedawno, więc padło na naleśniki bez mąki pszennej.
Naleśniki z mąki kukurydzianej mają tę zaletę, że wychodzą nieco grubsze, ale też zdejmowanie ich z patelni wymaga niezłej wprawy. Przepis na te naleśniki znajdziecie w w tej notce z przepisem na bezglutenowe śniadanie, więc nie będę się powtarzać. Przejdźmy do sosu.

Sos z mieszanki meksykańskiej do placków lub naleśników

Składniki:

Naleśniki na słono










1 puszka mieszanki meksykańskiej
1 garść nowalijek nieuprawnych
120 ml przecieru z pomidorów (domowego) lub zmiksowanych pomidorów z puszki
1 nieduża cebula
150 g wędzonego boczku
2 łyżki oleju lub smalcu
sól,
słodka papryka
chili

Wykonanie:

Cebulę i boczek kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy olej, dodajemy boczek i cebulkę, podsmażamy. Wrzucamy zawartość puszki oraz przecier. Odparowujemy. Doprawiamy do smaku solą, słodką papryką i chili. Na koniec nakładamy posiekaną zieleninę. Na usmażone naleśniki nakładamy dwie łyżki farszu i składamy na pół.
Smacznego!

Obiad w ogrodzie



30 komentarzy:

  1. Bardzo lubię meksykańską kuchnię i ostre smaki. Sama już kilka razy wypróbowałam tę mieszankę.

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Wędrówki po kuchni17 kwietnia 2020 17:52

    Ja z takich mieszanek raczej nie korzystam, bo unikam produktów w puszkach, jednak samo danie wygląda zachęcająco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę świeże warzywa 😂 a ta puszka stała obok kukurydzy do sałatki dla Ślubnego.

      Usuń
    2. Wędrówki po kuchni18 kwietnia 2020 17:06

      No to trzeba było wykorzystać, zrozumiałe :) Też nie lubię nic marnować

      Usuń
  3. Nie jestem przekonana, chyba wolę sama robić wszelkie sosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z puszki są tylko warzywa. Reszta jest moja. Nie kupuję gotowców.

      Usuń
  4. Uwielbiam naleśniki w podobnym wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna ta mieszanka, nie widziałam jej jakoś w sklepie.

    OdpowiedzUsuń
  6. O, super! Uwielbiam kuchnię meksykańską. Ponad rok temu byłem z rodziną w dobrej restauracji w Łodzi, do dzisiaj oblizuję się na wspomnienie kuchni.
    Nie ostatnim atutem tej kuchni są kolory, co dobrze widać i u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Naleśniki lubię, ale z takimi dodatkami jeszcze nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też lubimy wszelkie naleśniki z bardzo urozmaiconym farszem.

      Usuń
    2. To super, naleśniki to jedno z moich ulubionych dań.

      Usuń
  8. Dokładnie taką samą puszkę włożyłam do koszyka 3 tygodnie temu, nadal stoi w lodówce... Dzięki za inspirację.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam, że takiej propozycji naleśnikowej jeszcze nie miałam okazji kosztować, ale oczywiście chętnie się zabiorę za przygotowywanie tego dania. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przypomniałaś mi, że dawno nie robiłam naleśników...

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmmm... takie to proste w Twoim wykonaniu, że aż mnie kusi by wykonać,
    składniki mam, nie mam mąki kukurydzianej, a może być zwykła?

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojej# uwielbiam smaki Meksyku. Chociaż ja pewnie zamiast puszki, sama dobrałabym składniki. Ale i tak wszystko wygląda kusząco. 😍😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Latem też pewnie dobiorę, gdy będę miećmwarzywa z ogrodu.

      Usuń
  13. To jedno z moich ulubionych dań, chyba muszę je znów zrobić 😊

    OdpowiedzUsuń
  14. Czasem lubię coś takiego pikatnijeszego, ale z umiarem.

    OdpowiedzUsuń