niedziela, 5 lipca 2020

Podziemna trasa turystyczna w Krobicy


W Domku pod Orzechem mamy kolejnych gości. Tym razem testerami nowego pokoju z antresolą są Zosia, Wojtek i ich mama Kasia. O ile Wojtka już znacie, bo to ten sam nastolatek, którego gościłam już kilkakrotnie, o tyle Zosia z Kasią są u nas pierwszy raz. Pomyślałam, że korzystając z pogodnego weekendu pokażę  im kilka naszych atrakcji. Na pewno jednym z miejsc, które koniecznie trzeba odwiedzić będąc u nas jest Geopark z podziemną trasą turystyczna i to tam się wybraliśmy.


Kilka uwag o ścieżce dydaktycznej

Pamiętam, jak ekscytowałam się, gdy kilka lat temu przeczytałam o planach zagospodarowania historycznych sztolni na Pogórzu Izerskim. Przyglądałam się postępom prac, a nawet odwiedziłam podziemia jeszcze przed ich otwarciem, o czym można przeczytać w mojej relacji. Do ścieżki poprowadzonej z Krobicy do Przecznicy przez Gierczyn mam trochę zastrzeżeń, gdyż nie uwzględnia kilku ciekawych miejsc, a obecnie jest mocno zaniedbana przez gminę. Nawet kosze na punktach widokowych opróżniane są przez nas, bo gmina się nie poczuwa. W ubiegłych latach przed sezonem koszono dukt, którym biegnie szlak, niestety w tym roku ścieżka jest niewidoczna spod wysokiej trawy, oznaczenia wyblakły i tylko tablice informacyjne jeszcze się trzymają. Obawiam się, że przyjezdni po prostu się na ścieżce zgubią, bo nawet mapka dostępna na stronach gminy jest niewyraźna i mało dokładna. Mnie, dzięki dobrej znajomości terenu, udaje się odnaleźć wszystkie atrakcje, które z przyjemnością pokazuję swoim gościom, dzieląc wycieczkę na dwa razy: jedną w stronę Przecznicy, drugą w stronę Krobicy. Niestety byłam już kilka razy świadkiem, gdy turyści gubili się na zboczach Kufla.

Geopark w Krobicy koło Świeradowa Zdroju

Dużo lepiej wygląda sprawa z podziemną trasą turystyczną poprowadzoną w dawnej kopalni św Jana. Rok temu atrakcję przygotowaną z unijnych funduszy gmina oddała w prywatne ręce, a obecna właścicielka ma wobec tego miejsca ciekawe plany. Niestety zweryfikowane przez pandemię, która trochę podcięła skrzydła przedsięwzięciu, a i gmina oraz ostatnie powodzie dołożyły swoje. Wierzę jednak, że właścicielce nie zabraknie entuzjazmu i miejsce tętnic będzie życiem.
Podziemna trasa turystyczna dostępna jest dla osób powyżej 6 roku życia. Kopalnia czynna jest codziennie od 10.00 do 18.00, a od czwartku do niedzieli od 8.00. Bilety w cenie 20 zł nabyć można w kasie. Dla rodzin oraz dzieci i seniorów przewidziano zniżki. Zwiedzanie odbywa się w małych grupach z zachowaniem środków bezpieczeństwa.
Warto pamiętać, że w kopalni panuje przyjemny chłód nieprzekraczający 10 stopni, więc warto zabrać ze sobą bluzę z rękawem. Po wyjściu z podziemi można rozgrzać się gorącym żurkiem serwowanym w mobilnym barze.

Podziemia w Krobicy

Podziemna trasa prowadzi dwoma różnymi pokładami. Wchodzimy do kopalni św. Jan, a wychodzimy sztolnia św. Leopold. Przez 350 metrów podziemi prowadzi grupę kompetentny przewodnik, opowiadający ze swadą o pracy gwarków. I o ile pierwsza część prelekcji wydaje się ciekawsza la starszych, bo dzieci wyraźnie się nudzą oczekiwaniem na spacer wąskimi korytarzami, o tyle w trakcie wędrówki podziemiami, dzieci są równie zafascynowane jak dorośli.
Pokonujemy trasę na dwóch różnych poziomach. W obu kopalniach wydobywano rudy cyny w kopalni św. Jan pierwszy chodniki drążono począwszy od XVI w, a w sztolni Leopolda dodatkowo znaleźć można rudy kobaltu. Chodniki wydrążone w łupkach są niewysokie i wąskie.
Mnie to nie przeszkadza, bo wyglądam wypisz wymaluj jak potomek gwarków ze swoim wzrostem 150 cm, natomiast osoby wyższe i tęższe w wielu miejscach muszą trochę się nagimnastykować.
Nie mniej warto podjąć się tego trudu, gdyż niecodziennie ma się możliwość wędrowania po takich podziemiach.

Nasza wycieczka po okolicy

Dla mnie byłą to już kolejna wizyta w tym miejscu, jednak moi goście byli tu pierwszy raz i byli naprawdę zachwyceni. Idąc za nimi co chwile słyszała okrzyki zdziwienia i ekscytacji. Zośka, żeby nie zmarznąć (oczywiście zapomniałam o ciepłych ubraniach) dostała na czas wyprawy bluzę od właścicielki. Po wyjściu z Podziemnej Trasy w Krobicy wybraliśmy się jeszcze na lody do Świeradowa Zdroju i późnym popołudniem wróciliśmy do Domku pod Orzechem na obiad. To był udany dzień.



43 komentarze:

  1. Uwielbiamy takie miejsca, więc to na pewno zapamiętamy na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest punkt obowiązkowy.

      Usuń
    2. Bardzo się cieszę, zawsze fajnie zobaczyć coś ciekawego w okolicy.

      Usuń
  2. Bardzo lubię zwiedzać tego typu miejsca. Nie wiedziałam, że jesteś też przewodnikiem. Chętnie odwiedziła bym to miejsce z moją rodzinką. ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem przewodnikiem, mam tylko sporą wiedzę o swoim terenie.

      Usuń
  3. Warto by i mnie się tam wybrać. Może jesienią?

    OdpowiedzUsuń
  4. Wy zawsze macie takie super wycieczki, uwielbiam tu wpadać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo my mieszkamy w super miejscu.

      Usuń
    2. Tego zdecydowanie Wam nie można odmówić. Ale Wy jeszcze bardziej ciekawi świata jesteście, nawet tego najbliższego. :)

      Usuń
    3. To fakt, ciągle szukamy nowych, ciekawych miejsc w okolicy.

      Usuń
  5. Taki spacer podziemnymi tunelami musi być fantastyczny dla dzieciaków

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj fajna taka wycieczka. Chętnie bym ruszyła w Twoje ślady

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajna. Uwielbiam tę trasę mimo niedociągnięć na ścieżce dydaktycznej.

      Usuń
  7. 30 lat jeżdżę w Izerskie, ale tu jeszcze nie byłam.Na pewno skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto przejść ścieżkę podziemną oraz szlak naziemny, z tym, że wcześniej lepiej zaplanować sposób powrotu z Przecznicy, gdzie trasa się kończy.

      Usuń
  8. Fajne miejsce do zwiedzenia.Byłam wiele razy w Twoich stronach,ale tych atrakcji nie znam.
    Koniecznie do zobaczenia następnym razem.
    Świeradów-Zdrój uwielbiam.
    Pozdrawiam!
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie, że wykorzystuje się takie okazje do tworzenia nowych atrakcji turystycznych.
    Mamy wiele możliwości, a jeszcze jak są ludzie, którzy są entuzjastycznie nastawieni
    to jest super. Kłopot jest tylko w utrzymaniu tego co zostało stworzone, jak stan ścieżek oznakowań itp.
    Być może i w tym kierunku zmieni się na lepiej. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że władze gminy kiedyś się ogarną.

      Usuń
  10. Pomysł na ciekawą wycieczkę natychmiast zapisuję, aby nie umknął w zalewie innych wakacyjnych tropów. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałm o tym miejscu, ale pomysł na wycieczkę wydaje się idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podobałaby się nam taka wycieczka. Chętnie byśmy taką trasę odbyli.

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie przespacerowałabym się taką podziemną trasą, szczególnie podczas upalnego lata.

    OdpowiedzUsuń
  14. Super są takie wycieczki aż sama bym się wybrała

    OdpowiedzUsuń
  15. Po okolicy wycieczki mogą być wszędzie, ale nie podziemia, nie lubię, zawsze mm wrażenie, że mi to zleci na głowę :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, ja jestem Ślązaczką, kopalnie to mój żywioł.

      Usuń
  16. Znaleźliście super miejsce na wycieczkę. Ja o tym miejscu nie słyszałam, a wydaje się ciekawe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to ciekawe miejsce prowadzone przez ludzi z pasją.

      Usuń
  17. Bardzo ciekawe miejsce do zwiedzania. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Będziemy tam w ten weekend. Dzieciaki już nie mogą się doczekać! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie! To fajne miejsce. Jeśli macie czas zajrzyjcie na ścieżkę dydaktyczmą.

      Usuń
  19. Jak opowiadam o tym miejscu znajomym, to gały im wychodzą na wierzch. Świetna atrakcja, po sąsiedzku i bardzo niecodzienna!

    OdpowiedzUsuń
  20. Z początku niższa temperatura sprawia przyjemność w upalny dzień:)
    Widzę że wzrost mamy podobny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym, że obie jesteśmy mikre przekonałam się już przy którymś wpisie u Ciebie.

      Usuń
  21. świetne miejsce na spędzenie ciekawie czasu, chociaż te tunele trochę mnie przerażają! Nie lubię ciasnych miejsc...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz zwiedzałam je jeszcze przed otwarciem i przyznam, że było mi nieswojo.

      Usuń