środa, 24 stycznia 2024

Placki z kapusty pekińskiej

 


Nie jestem fanką kapusty pekińskiej i surówek z niej. O wiele bardziej cenię sobie sałatę rzymską, a nawet sałatę lodową. Gdy więc stałam się posiadaczką większej ilości kapusty pekińskiej, musiałam znaleźć sposób na jej wykorzystanie. Wcześniej kapustę tę kisiłam i była całkiem smaczna, tym razem zrobiłam kotleciki lub jak kto woli placki.

Kapusta pekińska na ciepło


Skoro w nazwie jest kapusta, to można ją kisić, dusić, gotować, zrobić zupę. Ja jednak zdecydowałam się na zrobienie placków.

Produkty:

½ kapusty pekińskiej (ta część, która pozostaje po zrobieniu surówki)

1 papryka

1 cebula

2 czerstwe bułki

3 jajka

200 g grzybów ( u mnie kurki w soli) , mogą być pieczarki

Sól, pieprz

Olej do smażenia


Wykonanie:

Kapustę siekamy lub trzemy na tarce ( ja część potraktowałam blenderem razem z jajkiem i bułkami)

Paprykę, cebulę i grzyby siekamy i podsmażamy na oleju. Bułki rozdrabniamy (jeśli są całkiem suche to można zetrzeć, jeśli wilgotne, to namoczyć) Posiekaną kapustę solimy, by puściła trochę soku.

Posiekaną kapustę, rozbełtane jajka, bułkę i podsmażone warzywa mieszamy w misce, tak by powstała gęsta papka. Jeśli nie chce się kleić, można ją częściowo zmiksować, pozostawiając jednak część kapusty w większych kawałkach.

Na patelni rozgrzewamy olej, formujemy łyżka placki i układamy na patelni. Rumienimy z obu stron. Kotleciki nadają się jako samodzielne danie polane sosem tatarskim lub jako dodatek do ziemniaków i surówki.  

Z podanych składników wychodzi ok. 15 sztuk


15 komentarzy:

  1. To bardzo fajny pomysł na jedzonko. Coś innego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, trochę inne wykorzystanie tej części kapusty, która często jest marnowana.

      Usuń
  2. Świetny pomysł na wykorzystanie kapusty pekińskiej. Zazwyczaj ograniczam się do tradycyjnych surówek, ale teraz na pewno wypróbuję te placuszki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę musiała kiedyś spróbować. Pysznie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  4. Pekińska jest pyszna kiszona w solance lub w postaci kimchi. Warto spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiszoną robię i lubię. Kimchi, nawet łagodne, jest za ostre.

      Usuń
  5. Fajny pomysł na obiad, widzę zdrowszą wersje bogatszą w smaku i w błonnik

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy przepis. Nigdy nie widziałam takich placków

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi smacznie. Chętnie bym spróbowała

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo smakowicie wyglądają i nie sprawiają problemów przy wykonywaniu ich. Warto spróbować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że w przyszłości chętnie skorzystam z tego przepisu. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś nowego dla mnie. Całkiem ciekawy przepis. Chciałabym spróbować

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny przepis na obiad czy kolację. Na pewno z ciekawości spróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdarza się komuś cierpieć na brak apetytu? Daję pewną receptę: przeczytajcie coś o kuchennych pomysłach Ani, a od razu zgłodniejecie.
    Aniu, muszę zrobić takie placki. Powinienem dać radę. A gdyby masa była zbyt mokra, rozlazła, można dodać bułki tartej?
    Krzysiek G.

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi smacznie. Nigdy nie słyszałam o takich plackach

    OdpowiedzUsuń