Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Stargard. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Stargard. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 16 maja 2017
Chuda przewodnik, czyli krótkie wizyty w Stargardzie i Szczecinie
poniedziałek, 15 maja 2017
II Maraton Szosowy dookoła Jeziora Miedwie
W momencie, gdy pojawił się kalendarz tegorocznych Supermaratonów Szosowych nie zaznaczałam w swoim prywatnym kalendarzu daty 13 maja - II Maratonu Szosowego dookoła Jeziora Miedwie. Raz, że dystansem maksymalnym było króciutkie Mega - 130 km - toż to niemal szkoda rower z piwnicy wyciągać, dwa - zeszłoroczni uczestnicy bardzo nieprzychylnie wypowiadali się o stanie asfaltów na wytyczonej w okolicach Stargardu trasie, a trzy - mama nie jechała, to samej mi się nie chce.
niedziela, 8 maja 2016
Szlakiem legend pomorskich- Stargard
Plan wycieczki do Stargardu narodził się rok temu, gdy odpoczywałam u podnóża murów obronnych w czasie wyjazdu w Izery. To wówczas pomyślałam, że fajnie byłoby mieć ciut więcej czasu na obejrzenie miasta. Teraz przy pięknej pogodzie można było ten plan zrealizować.
Z domu ruszyłam o 8.00 (i potem żałowałam, że nie zebrałam się wcześniej, ale jakoś potrzebowałam długiego poranka dla siebie) Słońce cudnie świeciło, wiatr wiał tak jak na Pomorzu przystało, czyli nie najlżejszy, ale o dziwo południowy, więc miałam go centralnie w twarz. Drogi były tej porze puste, zwłaszcza, gdy w Gryficach skręciłam na Kołomąć. Nim się obejrzałam miałam przed sobą Nowogard. Przed miastem, przy niewielkim jeziorku zrobiłam sobie pierwszy krótki postój. Zrobiło się już cudownie ciepło, przez chwilę leżałam na rozgrzanej trawie, niestety okazało się, ze w euforii, że mogę siedzieć na trawie, usiadłam na... niewielkim na szczęście mrowisku. Odpoczynek został więc przerwany prze obłażące nie mrówki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)