Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mydło. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mydło. Pokaż wszystkie posty

środa, 1 marca 2023

Zestaw DIY nas prezent? Sprawdź!


 Lubicie dostawać prezenty? A dawać je? Jakie prezenty preferujecie? Ile razy udało Wam się trafić z prezentem idealnie? A może stawiacie na podarunki wykonane własnoręcznie?

Przed nami Dzień Kobiet, więc czas, gdy myślenie o kobiecych prezentach nabiera na sile.

Jasne, zawsze można kupić kwiatek i czekoladki, ale... można także pomyśleć o boxie prezentowym dla kogoś lub dla siebie.

piątek, 10 kwietnia 2020

Świąteczne porządki, czyli mydło z oleju po frytkach


Świata coraz bliżej, więc zdałoby się zabrać za jakieś porządki. Przyznam, że nie mam do nich w tym roku serca, tym bardziej, że remont trwa i z sufitu co i rusz coś mi się sypie na głowę. Okien nie umyję, bo musiałabym zdjąć zewnętrzne okna, a pogoda jeszcze niepewna i nie chcę ryzykować, że będzie mi po izbie wiatr hulał. Zatem skończy się pewnie na jakimś pobieżnym zamiataniu, umyciu podłóg, bo przecież po pierwsze będziemy sami na święta, a po drugie, jeśli będzie tak jak dziś, to nawet śniadanie wielkanocne zjemy przed domem. A podłogi umyję w tym roku ekologicznym mydłem, com je sama w połowie lutego zrobiła i o tym będzie ten post.

środa, 16 stycznia 2019

Mówcie mi Babciu!


Ja to mam szczęście! Prawie jak moja teściowa, której pierwszy wnuk przyszedł na świat dokładnie 21 stycznia, czyniąc ją tym samą babcią w dniu jej święta.
Matyldzie aż tak się nie udało, ale na niecałe dwa tygodnie przed Dniem Babci i ja nią zostałam.
Mamą Matyldy jest moja najmłodsza latorośl, czyli Gui. Obie panie M.M. Czują się dobrze i zażywają rodzinnego szczęścia w domu.

Refleksje młodej babci

Muszę przyznać, że świadomość posiadania wnuczki jest ciekawym doświadczeniem. Z jednej strony czekałam już na ten moment, tęskniąc do małych rączek, nóżek i rozkosznych uśmiechów Maleństwa, jak pamiętacie potrafiłam nawet „pożyczyć” sobie dzieci sąsiadów. Z drugiej strony czując się wciąż młodo, realizując dziecięce i młodzieńcze marzenia, trudno oswoić się z myślą, że oto wstąpiłam do grona babć, czyli nobliwych matron, które gotują wnukom pyszne obiadki i dziergają szaliczki na drutach.
Tak, wiem, taki wizerunek babci można już raczej schować do lamusa, bo przecież nie jestem jedyną żwawą pięćdziesięciolatką, która uważa, ze dopiero po pięćdziesiątce zaczyna się życie.

Matylda urodziła się dwa miesiące po śmierci Cioci Basi, nestorki rodu (i pomyśleć, że zaledwie 2 lata temu świętowaliśmy jej 80 urodziny!). Zatem znów jest nas dziesięcioro potomków Gertrudy i Alfreda - osiem kobiet i dwóch mężczyzn. Niewielką jesteśmy rodziną i tym bardziej liczą się więzi, które nas łączą.



Prezenty dla Babci

Skoro już babcią jestem, to mogę rozglądać się za prezentami dla siebie i myśleć, co innym babciom przypadłoby do gustu. Oczywiście najpiękniejszym prezentem jest oczywiście sam fakt istnienia wnuczki i pewnie gdy trochę podrośnie to najcenniejsze będą własnoręcznie przygotowane laurki i inne cudeńka (a o tym, jakie prezenty można zrobić z dzieckiem napiszę za kilka dni)
Zatem: po pierwsze zawsze na topie są kosmetyki- ja przygotowałam na tę okazję ziołowy zestaw: mydełko z nawłocią i zioła do kąpieli w lnianym woreczku.
Po drugie dla takiej babci jak ja najlepszym prezentem jest oczywiście świeżo palona arabica.

środa, 12 grudnia 2018

Pachnące mydła jako prezenty dla bliskich

Jeżeli śledzicie nasze socjalmedia, to zauważyliście zapewne, że ostatnie dni upłynęły mi na tworzeniu i pakowaniu sporej partii domowych mydełek na prezenty. Chciałam Wam dziś o nich powiedzieć coś więcej.
W tym tygodniu oprócz dwóch sprawdzonych receptur na mydełko kawowe i malinowe, wypróbowałam dwie nowe, które chodziły za mną już od pewnego czasu.

piątek, 30 listopada 2018

Mydlane prezenty z Domku pod Orzechem

Za oknem wieje tak, że sprzed domu wywiało ławkę! ŁAWKĘ! Ciężką, metalową ławkę. O drobnych latających przedmiotach nie wspomnę. Rano wypuszczając zwierzęta zastanawiałam się, czy razem z bratanicą, która mnie odwiedziła, nie odlecimy w siną dal, hen... gdzieś na Pogórze. Na szczęście jakos udało się przejść z domu do koziarni i z powrotem, jednak o dłuższym spacerze można było przez większą część dnia zapomnieć.
Co zatem robić? Najlepiej bawić się kreatywnie, DIY sprawdza się w takiej sytuacji wyjątkowo dobrze. Kolejny raz postawiłyśmy na mydełka, które sprawdzają się doskonale w ramach pamiątek z Domku pod Orzechem oraz prezentów dla bliskich. 
Pomyślałam, że tym razem opowiem Wam po kolei, jak nasze mydła powstają.