wtorek, 20 kwietnia 2021

"Błękit" Nancy Bilyeau- powieść obok której nie mogłam przejść obojętnie

 


Moja słabość do porcelany jest ogólnie znana. Kocham delikatne kruche filiżanki, z których o poranku piję swoją kawę, a po południu napar z ziół. Największą estymą darzę porcelanę o delikatnym niebieskim ornamencie. Gdy pewnego dnia zobaczyłam książkę o okładce do złudzenia przypominającej porcelanowe wzory, wiedziałam, że muszę sprawdzić, czy moje przeczucie, że jest to książka o porcelanie, jest słuszne.

Nie myliłam się.

 "Błękit"- powieść o marzeniach, zdradzie i namiętnościach


„Błękit” to powieść o porcelanie zdobionej kobaltową farbą.

Nancy Bilyeau wykorzystała historię powstania najpiękniejszego odcienia błękitu na porcelanie do stworzenia porywającej historii z pogranicza romansu, powieści szpiegowskiej i historycznej.

Genevieve Planche choć pochodzi z Francji, od lat mieszka w Londynie. Jej rodzina uciekła przed prześladowaniami, gdy król Francji postanowił rozprawić się z Hugenotami. W nowej ojczyźnie Hugenoci czują się bezpiecznie i są cenionymi rzemieślnikami. Dziadek bohaterki jest malarzem, a młoda kobieta chce iść w jego ślady, niestety na przeszkodzie jej marzeniom staje płeć. Jest przecież kobietą, a te w XVIII w. nie mogły robić tego, co chciały.

Genevieve jest jednak zawzięta i uparta i gdy nadarza się okazja, by zbliżyć się do realizacji marzeń, nie waha się, choć cena okazuje się wyższa niż początkowo się dziewczynie wydaje.

Oto dzięki swojemu talentowi oraz koneksjom rodzinnym zostaje zatrudniona w fabryce porcelany w Derby jako dekoratorka. Miejsce jej pracy bardzo interesuje tajemniczego i niebezpiecznego Gabriela, panicza z wyższych sfer. To on składa dziewczynie propozycję: sfinansuje jej wyjazd do Wenecji na studia malarskie w zamian za szpiegostwo w fabryce, gdzie w tajemnicy powstaje nowy odcień błękitnej farby do porcelany. Zadaniem Genevieve będzie odkryć miejsce pracy genialnego chemika i kradzież receptury.

Zadanie od początku wygląda na niewykonalne i choć Genevieve odnajduje chemika, to sprawy znacznie się komplikują, a kobiecie grozi coraz większe niebezpieczeństwo. Im głębiej zatapiałam się w powieść, tym bardziej była mi ona bliska. Zarówno ze względu na postać głównej bohaterki, kobiety niepokornej, walczącej o swoje marzenia i o miłość, jak i z powodu wątku historycznego, wszak zaledwie kilka kilometrów od Domku pod Orzechem znajdziemy dawne kopalnie kobaltu, które pokrywały sporą część zapotrzebowania Europy na kobalt, a w Bolesławcu powstają przecudne ceramiczne przedmioty zdobione właśnie farbą kobaltową.

"Błękit" Nancy Bilyeau  moja opinia

Powieść napisana jest pięknym językiem i trzyma w napięciu do ostatniej strony. Razem z bohaterką przemierzamy osiemnastowieczną Anglię, poznajemy zarówno arystokratyczne salony, jak i mieszczańskie domy, a nawet ubogie ciemne zaułki. Małe marzenia mieszają się z wielką polityką, bo jak to zwykle bywa, to wielcy tego świata mają wpływ na losy pojedynczych obywateli.

Książka spodoba się miłośnikom romansów historycznych oraz powieści awanturniczych. Mnie zachwyciła przede wszystkim historią powstania błękitnej farby, która wiek później będzie najpopularniejszym sposobem na zdobienie porcelany. Dzięki niej kopania rud kobaltu w Przecznicy na moment zaludniła się w mojej wyobraźni i spojrzałam na nią z nowej perspektywy.
Recenzja powstała dzięki współpracy z portalem Duzeka.pl

P.S. Lubicie oje polecajki? Korzystacie z nich? Uważacie, ze warto mnie docenić? A moze macie ochotę wypić ze mną kawę z kobaltowej fiiżanki? Zapraszam na stronę: https://buycoffee.to/rozmowkikobiece

17 komentarzy:

  1. Z kilku Twoich polecajek skorzystałam i nie żałuję.Ta błękitna, kobaltowa farba to chyba smalta, jeśli dobrze zapamiętałam.Pozdrawiam.Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dobrze pamiętasz. Cieszę się, że lubisz moje polecajki. Dziękuję.

      Usuń
  2. Interesująca, a lubię książki historyczne. Przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy będę miała więcej wolnego czasu, to z przyjemnością zabiorę się za ten tytuł, już wcześniej zwróciłam na niego uwagę, a teraz potwierdzam, że warto po niego sięgnąć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że choć intryga nie jest tak mocna jak w powieściach, które zazwyczaj czytasz, to spodoba Ci się całokształt.

      Usuń
    2. Właśnie klimat mnie tu przyciąga, a także to, że przyjemnie będzie czytać książkę w towarzystwie kawy podanej w porcelanowej filiżance, kolekcjonuję je namiętnie. :)

      Usuń
  4. Dobrze, że powieść jest napisana pięknym językiem i trzyma w napięciu do ostatniej strony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, przykładam wagę do dobrze napisanych tekstów.

      Usuń
  5. Pierwsze co przyciąga wzork w tej ksiązce to okładka. Jest dosłownie zniewalajaca. Dodtakowo chyba środek powieści też jest niczego sobie, więc mam zamiar się z nią bliżej zapoznań. Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! W okładce się zakochałam!

      Usuń
    2. Okładka też mi się podoba, prawie chwyciłam za ksiąkę, ale jednak zdecydowałam się najpierw spotkać z innymi. Tytuł jednak będę miała na uwadze. :)

      Usuń
  6. Ja nie jestem jakąś wielką fanką porcelany - ale za to jest to kolekcjonerska pasja mojej teściowej i myślę,że ta książka by się jej spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo lubię Twoje polecajki i nie mogę się doczekać wspólnej kawy ;-) Co do samej książki to też jestem zaskoczona, że jest tak wciągająca, chociaż temat z początku w ogóle do mnie nie przemawiał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też czekam na wspólną kawę i liczę, że w końcu będzie można normalnie podróżować. A książka mnie samą zaskoczyła, bo zakładałam obyczajówkę i ten wątek sensacyjny był niespodzianką.

      Usuń
  8. Romanse historyczne to nie mój gatynek, dlatego nie będę próbować z tą książką

    OdpowiedzUsuń