Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zakupy internetowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zakupy internetowe. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 14 lutego 2023

Gdzie zrobić zakupy dla zwierząt

 


Każdy zwierzolub wie, że posiadanie pupila to mnóstwo radości, miłości i czułości, ale także obowiązki. Nie wystarczy dać zwierzakowi dom. Trzeba zadbać o odpowiednie odżywianie i poświęcić pupilowi czas. A gdy zwierzaków jest więcej...

No... znacie wymówkę: „Nie mogę, kot na mnie leży?”. Na mnie często leżą dwa koty i pies...

wtorek, 22 listopada 2022

Black Friday i moje poszukiwania

 


Powiedzmy sobie szczerze, zakupy nie należą do moich ulubionych rozrywek, choć... pamiętam, że uwielbiałam się włóczyć po galeriach handlowych, a wizyty w Złotych Tarasach należą do moich ulubionych wspomnień z Warszawy. W artykuły pierwszej potrzeby (drugiej i trzeciej też) zaopatruję się na targowisku w Mirsku i w lokalnych sklepach. Są jednak takie artykuły, które kupuję przez Internet. Należą do nich książki, urządzenia AGD (raz na 20 lat) oraz jakieś dziwne przydasie, które wpadają mi w oko w czasie scrollowania.

środa, 10 lutego 2021

Nowy sweter- mała rzecz, a cieszy

Ania z Domku pod Orzechem

Zieleń z wszystkimi jej odcieniami jest moją ulubioną barwą, co widać nawet na elewacji Domku pod Orzechem. Kto mnie zna, wie, że w szafie mam sukienki w kolorze zielonym, zielonym, czarnym i w kwiatki. Podobnie jest z innymi elementami garderoby. Jeśli widzicie mnie na zdjęciach w strojach innej barwy, to oznacza, że... należały pierwotnie do moich córek :)

Mając zatem w planach zakup nowego swetra, jaki kolor wybrałam? Kto zgadnie?

czwartek, 8 października 2020

Internetowe zakupy w Domku pod Orzechem



Przeprowadzka z Trzebiatowa uświadomiła mi, jak bardzo obrośliśmy w rzeczy przez kilkadziesiąt lat mieszania w jednym miejscu. Przewieźliśmy tyle pudeł, że jeszcze niektóre straszą na strychu, a ja niedługo zapomnę, co do nich włożyłam. Postanowiłam jednak nie wyrzucać rzeczy, a raczej nadawać im drugie życie i wykorzystywać do końca, minimalizując w ten sposób zakupy nowych przedmiotów. Czasem jednak muszę coś dokupić. A wtedy …

poniedziałek, 19 sierpnia 2019

Remontowe anegdoty z Domku pod Orzechem czyli zakupy przez Internet


Remont w Domku pod Orzechem ma się dobrze. Trwa i trwa. Uczy cierpliwości. Czasem czuję się jak bohater powiastki „Zagubiona dusza” Olgi Tokarczuk. Pozostaje mi siedzieć i czekać. Niektórych rzeczy nie da się przeskoczyć i przyspieszyć. Trzeba to przyjąć do wiadomości i już. Robię zdjęcia w trakcie i pewnie wkrótce pokażę Wam trochę więcej. A dziś opowiem kilka anegdotek. A więc zaczynamy!

piątek, 9 listopada 2018

Zastępując Mikołaja w wyborze prezentów pod choinkę

Pamiętacie, jak poprzednim razem gorączkowo szukałam prezentów i nijak nie mogłam się zdecydować? W tym roku poszłam po rozum o głowy kompletuję upominki świąteczne już od końca października. Ma to sporo zalet. Po pierwsze czas do namysłu, po drugie pewność, że wszystkie paczki dojdą na czas, po trzecie rozłożenie wydatków na kilka miesięcy, dzięki czemu pod koniec grudnia nie zobaczę zera na koncie bankowym.

poniedziałek, 27 sierpnia 2018

Klik, klik! Kupujemy meble!

-Jak długo jeszcze będziesz tu stała?
-Nad czym się tak zastanawiasz?
-No wybieraj w końcu!
-Przecież te rzeczy są takie same, chodź już!
-Nie grzeb się, bierzesz, czy nie?
-Pospiesz się!
-Ja już wychodzę, a ty rób jak chcesz.
Znacie to? Tak wyglądają zakupy z moim Ślubnym. Nie lubię, gdy mamy coś razem kupować, bo facet w gorącej wodzie kąpany. Łapie pierwszą rzecz z brzegu i ucieka. Jak to się skończyło, gdy kupował meble do łazienki i swoją piłę to już wiemy- zamiast szybko i tanio, było długo i czasochłonnie, bo jechaliśmy do Jeleniej Góry trzy razy w ciągu trzech dni!

środa, 7 listopada 2012

Zakupy grupowe, rozdział kolejny

Groupon.pl tak lubi mnie i Rudą, że sprezentował nam po 20 zł do wydania na dowolną ofertę. Obie wybrałyśmy coś do wszamania. W przypadku mamy było to sushi, ja zdecydowałam się na kanapki w Subwayu, na które zdążyłam już zaprosić swojego K.
Cóż mogę napisać o ofercie tego właściwie fast fooda? Kilka dobrych rzeczy - przede wszystkim nasza kanapka przygotowywana jest przy nas, wszystko odbywa się na naszych oczach, do wyboru jest ogrom składników, a ilość warzyw w kanapce powaliła nawet mnie. Do wyboru mamy kanapkę 15- i 30centymetrową. Myślę, że ta mniejsza jest doskonałym rozwiązaniem na drugie śniadanie, my natomiast zamówiliśmy sobie po dużej i bez najmniejszego problemu można było uznać, że jesteśmy po obiedzie. moim zdaniem jest to bardzo ciekawa pozycja na tle innych sieciowych restauracji szybkiej obsługi - proponuje posiłki zdecydowanie zdrowsze, lepiej zbilansowane, sycące na dłużej i w całkiem przystępnych cenach.

Na sushi niestety się z Rudą nie wybrałyśmy, jak to było w planach, gdyż okazało się, że konieczna jest rezerwacja stolika. Nic straconego - kupon jeszcze przez jakiś czas zachowuje ważność, więc zdążymy jeszcze przekonać się, czy surowa ryba, to coś co chcemy jeść.
Ze względu jednak na to, że nie miałam żadnej alternatywy obiadowej, wybrałyśmy się na placki po węgiersku na Turzynie.