Wszystkie posty spełniające kryteria zapytania rowerem po górach izerskich, posortowane według trafności. Sortuj według daty Pokaż wszystkie posty
Wszystkie posty spełniające kryteria zapytania rowerem po górach izerskich, posortowane według trafności. Sortuj według daty Pokaż wszystkie posty

czwartek, 28 października 2021

Rowerem do Chatki Górzystów

 


Październikowe dni galopują niczym koniki polskie po łąkach na Kuflu. Ledwo żegnam jedną grupę jeźdźców, a już trzeba szykować smakołyki dla następnej. Nim się obejrzałam, odśpiewano mi sto lat przy okazji 53 urodzin i … październik się kończy. Na szczęście jeszcze nie  kończy się jesień i nadal można biegać po łąkach czy planować wycieczki w góry. Trzeba tylko pamiętać, że dni są coraz krótsze…

sobota, 2 czerwca 2018

Wiedźmińskim szlakiem - Tytoniowa Ścieżka


Tytoniowa ścieżka w górach Izerskich

Świąteczny poranek. Jest szósta, a mimo to termometr wskazuje 25 stopni. Szykuje się kolejny gorący dzień. Karmię kury, wyprowadzam kozy i siadam z aromatyczną kawą pod orzechem. Waham się, czy iść na wycieczkę, wsiąść na rower, czy może bujać z książką w hamaku. Mimo coraz wyższej temperatury decyduję się na rower. Jadę w góry.

czwartek, 12 września 2019

Kamienica, borówki, jagody i dalekie widoki

Patrząc w dal...
Kamienica zaprzątała moją głowę już od początku lata. Najpierw liczyłam, że przyjedzie moja siostra i wdrożymy w życie nasz sekretny plan, potem zbierałam owoce i zioła. Wreszcie, gdy nadszedł czas borówek, wiedziałam , że trzeba odwiedzić tę piękną górę.

niedziela, 11 lipca 2021

Na Bobrowe Skały w Górach Izerskich- moja rowerowa wycieczka


 Bobrowe Skały to jedno z najciekawszych i najpopularniejszych miejsc na Kamienickim Grzbiecie. Znajdują się jednak na tyle daleko od Domku pod Orzechem, że odwiedzam je rzadko, by nie rzec, że wcale tam nie bywam. Co najzabawniejsze, często to miejsce polecam, jako godne zobaczenia.

Zapraszam na wycieczkę w czasie i przestrzeni.

niedziela, 2 stycznia 2022

Ach, co to był za rok! Podsumowanie 2021


 Gdy przy ognisku w gronie znajomych witaliśmy rok 2021, a potem wraz z nimi brnęłam w śniegu po kolana na Kamienicę, wiedziałam, że zaczyna się niesamowity czas. Nie pomyliłam się. Przez 365 dni 2021 roku wiele się działo, choć na pozór życie w Domku pod Orzechem płynęło swoim spokojnym, powolnym rytmem zgodnym z zmianami w naturze.

czwartek, 25 kwietnia 2019

Świąteczna wycieczka rowerowa do Rezerwatu Krokusów w Górzyńcu w Górach Izerskich

Droga w lesie
Jest tyle dróg...
Od lutego w socialmediach obserwowałam zdjęcia krokusów.  Najpierw te w Szczecinie, potem coraz bardziej na południe. Gdy pojawiły się pierwsze zdjęcia z Doliny Chochołowskiej, zaczynałam się niepokojąco wiercić i zastanawiać, czy to już czas.

niedziela, 22 maja 2022

Izerski klasyk- rowerem po Wysokim Grzbiecie

 


Czytając mojego bloga można odnieść wrażenie, że Góry Izerskie to Kamienicki Grzbiet i okolice.

Prawdą jest jednak to, że większość turystów zagląda na Grzbiet Wysoki, gdzie ja pojawiam się rzadko. Ale czasem i mnie poniesie na popularniejsza część Gór Izerskich.

piątek, 18 stycznia 2019

Nie tylko ja kocham rowerową włóczęgę po Izerach-M. Dolczewska "Izery. Moja rowerowa przestrzeń"


Każdy, kto choć raz wziął w Izery rower albo nawet tylko chodził po Górach Izerskich wie, że są one idealnym miejscem na rowerowe wycieczki. Dopasowane do swoich potrzeb i umiejętności trasy znajdą tu zarówno miłośnicy szosowych podjazdów i zjazdów, fani mtb i single treaków, a także rowerowi turyści.

sobota, 20 października 2018

Jesienny objazd Kamienickiego Grzbietu- pomysł na wycieczkę rowerową po Górach Izerskich

Mapy pogody pokazywały, że to jeden z ostatnich suchych i słonecznych dni października. W odróżnieniu od kilku poprzednich wiatr miał już ustać i jedynym mankamentem mogła być nieco gorsza widoczność. Ale czy to jest ważne, gdy chce się jechać przed siebie?

poniedziałek, 18 stycznia 2021

Jak się żyje zimą w górach?

 


-Jak panie tu żyją w takich warunkach? - takie pytanie postawił tęgawy kierowca wypasionego jeepa mnie i sąsiadce, gdy w pewien wieczór wybrałyśmy się na spacer po górce. To pytanie uświadomiło mi, że to, co dla nas jest normą, dla wielu zda się warunkami ekstremalnymi. Zatem opowiem wam o tym, jak zimą żyje się w górach.

piątek, 16 czerwca 2017

Rowerem po Górach Izerskich- Kamienicki Grzbiet

Rozkładam mapę... tyle dróg, tyle miejsc! Dokąd jechać? Czy wybrać znajome zakątki o niewielkim nachyleniu dróg? Objechać pobliskie asfalty? A może sprawdzić możliwości nowego roweru, który wisi na strychu od kilku miesięcy i czeka na prawdziwe wyzwanie, bo przecież nie można nazwać sprawdzeniem roweru tych czterdziestu kilometrów po asfalcie! Wybieram wyjazd w góry. Po maratonach w Radkowie i Świnoujściu podjazdy nie powinny sprawić mi problemu.

środa, 13 maja 2020

Dlaczego ważna jest motywacja czyli weekend z Marysią

Koronawirus daje się we znaki większości z nas. Teraz, gdy powoli pozwala się ludziom podróżować, chodzić po górach i spacerować po lesie, kto może szuka wytchnienia od miejskich problemów. Nie inaczej jest z moimi krewnymi i znajomymi, którzy zaczęli nas znów odwiedzać i rezerwować kolejne terminy, by wypocząć w naszej głuszy.

Ostatni weekend upłynął nam pod hasłem „Co robi Marysia?” Co oznacza, że odwiedził nas brat z rodziną. Pobyt Marysi w Domku pod Orzechem to zawsze mnóstwo zabawy i szukania pomysłów na dziecięce „nudzi mi się”.

Tym razem oprócz niezawodnych kóz, które nadal są największą atrakcją dla Marii, która przyznała, że lubi Domek pod Orzechem, bo... „tu czuje się wolność”, postawiliśmy na rekreację na świeżym powietrzu.

czwartek, 1 listopada 2018

Krajobraz po wichurze - Kowalówka i Dłużec

wschód słońca
Dzień wstał spektakularnie. Niebo zaczerwieniło się i rozpaliło świat za górą. Wyszłam przed dom i spojrzałam z zachwytem, ale i lekkim rozczarowaniem- wiało. Nawet mocno wiało, a ja miałam rowerowe plany. Na szczęście, gdy słońce wyszło już poza granicę drzew wiatr ustał i zgodnie z planem mogłam pojechać w góry.

piątek, 15 listopada 2019

Warsztaty ceramiczne w Starej Kuźni

Pierwszy atak zimy
Późną jesienią kończą się prace w ogrodzie, zwierzęta też wymagają mniej starania, nadchodzi zatem na wsi czas na rozwijanie zainteresowań. Bo przecież to nie jest tak, że zamieszkałam na wsi i osiadłam na laurach. No może początkowo cieszyło mnie, że niczego nie muszę się już uczyć (oprócz dojenia kóz), ale przecież stagnacja jest tak naprawdę cofaniem się w rozwoju.

poniedziałek, 12 kwietnia 2021

Kowalówka – zapomniana siostra Tłoczyny i Kamienicy


Kowalówka (889 m.npm.) to całkowicie zalesiony, słabo zaznaczony szczyt należący do Kamienickiego Grzbietu w Górach Izerskich. Leży pomiędzy Tłoczyną i Kamienicą, jednak rzadko znajduje się na trasie izerskich wycieczek.

wtorek, 6 sierpnia 2019

Wjazd rowerem na Stóg Izerski

Widok z trasy

Czasem lubię się zmęczyć i to bardzo, wtedy wymyślam trasę rowerową krótką, ale o dużej różnicy poziomów. Tak właśnie było w niedzielę. Przejechałam tylko 35 km, ale w pionie pokonałam ponad 1200 m. Jak? Zapraszam na wycieczkę rowerową po Górach Izerskich.

wtorek, 19 października 2021

Październik, czyli ja jesieniara

 


Wolność na zapach trawy, lasu i wody. Wystarczy wyjść z domu, by poczuć tę niczym nieskrępowaną radość z bycia tu i teraz. Bardzo intensywnie odczułam to w czasie weekendu, gdy spotkałam się z grupą nauczycieli.

środa, 29 czerwca 2022

Szukając ochłody w czerwcowe upały

 


Czerwiec zaskoczył upałami. Zamiast długich eskapad po górach ograniczyłam się do wędrówek nad potok i gdy w końcu zdecydowałam się wybrać na rowerową wycieczkę, szybko ją nad potokiem skończyłam. Ale po kolei...

niedziela, 20 października 2019

Październikowa wycieczka rowerowa na Torfowiska Doliny Izery


Znacie drogi przed siebie? Takie, które prowadzą tam, gdzie oczy poniosą? Spośród wielu pomysłów na aktywną niedzielę, wybrałam właśnie taką drogę. A dokąd mnie zaprowadziła? Przeczytajcie!

niedziela, 20 września 2020

Którędy na Rysianki?



 Piękna wrześniowa pogoda sprawia, że ciągnie mnie w trasę. Codziennie myślę, jak zaplanować dzień, by choć kilka godzin spędzić na rowerze. Tym razem wybrałam się w poszukiwaniu skał na zboczach mojej ukochanej Kamienicy. Wycieczka o tyle ambitna, że oprócz znaczka na mapie i kilku artykułów w Internecie, niewiele o nich wiadomo. Kiedyś pewnie tam byłam, bo nazwę kojarzę z dzieciństwa, gdy wędrowałam po Górach Izerskich z tatą. Ale to było dawno. Jeszcze przed katastrofą ekologiczną.