czwartek, 28 sierpnia 2025

Czas nawłoci. Jak wykorzystać nawłoć w magii i w kuchni?

 


Nawłoć to roślina, która od wieków była doceniana zarówno za swoje właściwości lecznicze, jak i symboliczne. Dziś jej zastosowanie wraca do łask, zarówno w ziołolecznictwie, jak i w kuchni.

A że jest rośliną obcą inwazyjną więc należy ją wycinać i korzystać do woli!

piątek, 22 sierpnia 2025

Świętujemy Koralowe gody!

 


Gdy małżeństwo trwa już tyle, co nasze, to kolejne rocznice wywołują czasem zdziwienie. To już tyle lat? Ano tyle...

Randka z mężem 


Umówiliśmy się, że na randkę wybierzemy się w jakiś chłodniejszy dzień, więc padło na czwartek. 


Zaplanowałam nam obiad w polecanej łużyckiej restauracji Zielony Piec między Leśną a zamkiem Czocha.

To była dobra decyzja! Jedzenie pyszne, a miejsce z duszą. Objedliśmy się jak bąki. Ślubny wybrał kartacze z szarpanymi żeberkami i boczkiem, a ja pierogi z wędzonym serem. Jakie to było dobre!


Spacer Doliną Pereł 


Po obiedzie nie było szans, by od razu wsiąść do samochodu. Należało obiad rozchodzić, więc ruszyliśmy w stronę zapory wodnej w Leśnej. 


Ścieżka prowadziła Doliną Pereł, czyli głębokim wąwozem, którym płynie Kwisa. Przeszliśmy tylko fragment, bo stroje mieliśmy randkowe a nie turystyczne, ale to wystarczyło, by nabrać ochoty na więcej.

Myślę, że wybierzemy się tu z dziećmi i wnuczkami, bo wszystkim się spodoba.


A jeśli ciekawi Was, jaki prezent zrobił mi Ślubny, to spójrzcie na zdjęcie.




piątek, 15 sierpnia 2025

Kwiaty dyni w cieście szpinakowym

 


Sezonowe jedzenie jest tym, co lubię najbardziej. Pełnymi garściami czerpię z darów natury, ciesząc się, że na wyciagnięcie ręki jest tyle pysznego jedzenia.  Tym razem mój kolorowy obiad składał się z męskich kwiatów dyni oraz fasolki szparagowej.

środa, 13 sierpnia 2025

Galopem przez sierpień

 


Sierpień nie płynie, a galopuje. W Domku pod Orzechem dzieje się tak dużo, że nie ogarniam pisać bloga. Nawet na Instagramie bywam rzadziej. Będzie zatem galop przez pierwsza połowę sierpnia.

GravOn Karkonosze Izery Gravon Race


Pierwszy weekend sierpnia należy do kolarzy. To już piaty raz rozstawaliśmy punkt żywieniowy na tej grawelowej imprezie. Przez trzy dni razem z Kołem Gospodyń Wiejskich, sołtysem i strażakami z OSP karmiliśmy kolarzy długodystansowych. Gdy ostatni człowiek przejechał przez kultowy napis na naszym podjeździe, nie pamiętałam, jak mam na imię.

Nasz wysiłek został jak zawsze doceniony, a ilość ciepłych słów i podziękowań to najlepsza zapłata.


Tradycyjnie w maratonie wzięła udział Chuda i jej relacja niedługo też się na blogu pojawi.

 

Festyn wiejski w Gierczynie


Tydzień po Gravonie mamy we wsi festyn. Jako szefowa KGW jestem zaangażowana w jego przygotowanie. 

Fakt, że odpowiadam tylko za stoisko z słodkimi wypiekami, ale i tak pracy mam mnóstwo.

W tym roku pogoda nam dopisała, sponsorzy byli hojni, a uczestnicy zadowoleni. Odbyły się liczne licytacje i konkursy (w tym mój ulubiony rzut kaloszem) , DJ przygrywał do tańca.


Gwoździem programu był nocny występ Chudej, która tańczyła z ogniem. Przy okazji festynu zawsze nachodzi mnie refleksja, jak szybko wsiąknęliśmy w wiejską społeczność i znaleźliśmy sobie miejsce na realizację swoich społecznych potrzeb. Przechodząc przez wieś z dumą patrzę, jak się zmienia i ile jest w tej zmianie moich pomysłów i mojej pracy.

 

Życie towarzyskie w Domku pod Orzechem

Oprócz dwóch sporych imprez mieliśmy także prywatne odwiedziny: oczywiście była Chuda z Krisem, ale na ich pobyt nałożył się urlop rodziny mojego brata (którzy od pewnego czasu mają już swój kawałek podłogi w postaci przyczepy kempingowej) Przyjechali także krewni Ślubnego. Przyznam, że nie mam czasu na nudę i przygotowując wpis uzmysłowiłam sobie, że nie mam rodzinnych zdjęć z pobytu! 


Dopiero w poniedziałek sięgnęłam po pierwszą w sierpniu książkę, a nocą oglądałam spadające gwiazdy leżąc ze znajomymi na szczycie Kufla.


A jakby tego wszystkiego było mało, to natura w tym roku powetowała sobie ubiegłoroczne straty i obdarowuje nas nieprzebraną ilością warzyw, owoców, ziół i grzybów.  Nic tylko zbierać i przetwarzać.

środa, 30 lipca 2025

Ludzik Czerwone Spodenki


Zacznijmy od początku. Były sobie kolorowe druciki kreatywne zwane wyciorkami. Mała M. dostała je w prezencie i przeleżały praktycznie przez cały pobyt zupełnie zapomniane. Dopiero ostatniego dnia…

sobota, 26 lipca 2025

"Dzieciołap" - recenzja powieści Agnieszki Mieli

 


  takie książkowe premiery, na które czeka się z utęsknieniem i lękiem jednocześnie. Z jednej strony nie możesz się doczekać, by zagłębić się w lekturze, z drugiej boisz się, że nie dasz rady przeczytać, bo znasz wcześniejsza twórczość autora i widzisz kierunek w jakim się rozwija. I tytuł znasz wtedy, gdy książka dopiero pojawia się pod palcami twórcy.

środa, 23 lipca 2025

Babcia i wnuczka- wycieczka do Jeleniej Góry


 - Mamo, czy zostaniecie z M jeden dzień? Chcielibyśmy raz wyskoczyć sami na zwiedzanie.- zapytał syn, jeszcze na etapie planowania.


- Jasne, mam pewien plan, ale to niespodzianka!

piątek, 18 lipca 2025

Bo z babcią fajnie jest!

 


Ostatnich kilka dni to była prawdziwa karuzela zdarzeń. Dni z synem i jego rodziną minęły oczywiście za szybko, a każdą chwilę wypełniało radosne działanie. 

poniedziałek, 7 lipca 2025

Spacer ziołowy po Kuflu

 


Lato w pełni, izerskie łąki pokryły się kobiercami traw i kwiatów. To idealny czas na spacer po okolicy. Jak co roku przygotował specjalną imprezę dla naszej małej społeczności.

środa, 2 lipca 2025

piątek, 27 czerwca 2025

Koty nasza miłość- jak żyć z mruczącymi przyjaciółmi?


Nasze koty to równoprawni mieszkańcy naszego Domku pod Orzechem. Potrafią przywitać gości lub okazać im swoją niechęć. Raz dają się głaskać i miziać, innym razem uciekają. Czasem wydaje nam się, że swoim zachowaniem wskazują nam, czy akceptują nasz tryb życia. My jednak kochamy je bez względu na to, czy akurat są nastroju do tulenia, czy mają focha. 

poniedziałek, 9 czerwca 2025

Boczniaki z żółtlicą i sosem teriyaki

 


Czekam na kurki i prawdziwki, a tym czasie zbieram to, co akurat rośnie.

Tym razem trafiłam na ślicznej urody boczniaki, więc wykorzystałam je do kolejnego chwaścianego dania.

poniedziałek, 2 czerwca 2025

Czytelnicze podsumowanie maja


Maj minął nie wiadomo kiedy. Czytelniczo był całkiem przyjemny, gdyż udało mi się trzymać pewnych postanowień dotyczących różnorodności lektur. Zapraszam na podsumowanie.

sobota, 17 maja 2025

W moim ogródeczku…

 


W tym roku podjęliśmy trudną i jedynie słuszną decyzję o całkowitej reorganizacji warzywniaka i dodaniu kilku elementów do kwietnika. Efekty widać od razu.

Zapraszam na wirtualny spacer po ogrodzie.

czwartek, 15 maja 2025

"Dziadku, wiejemy!" - czy warto pójść do kina

 


„Dziadku, wiejemy!” kuszący tytuł, nieprawdaż? My zdecydowaliśmy się na wizytę w kinie po obejrzeniu kilku zwiastunów, czy to była udana wycieczka?

Zapraszam na recenzję filmu.

"Mickey 7" Edwarda Ashtona- recenzja powieści

  


  
Edward Ashton jest uznanym autorem powieści science fiction. Zadebiutował na książką "Three Days in April". Znany jest z umiejętności tworzenia wciągających fabuł oraz złożonych postaci. Ashton posiada doktorat z biologii molekularnej, co często znajduje odzwierciedlenie w naukowych aspektach jego twórczości. Doskonale widać to w powieści  "Mickey 7". Pisarz  zabiera nas w podróż do przyszłości, gdzie klonowanie i eksploracja kosmosu stają się rzeczywistością. Główny bohater, Mickey, jest jednym z tzw. "eksploracyjnych replikantów", którego życie jest pełne nieprzewidywalnych zwrotów akcji i moralnych dylematów.

poniedziałek, 12 maja 2025

poniedziałek, 5 maja 2025

Czytelnicze podsumowanie kwietnia

 


Kwiecień był niezwykle aktywnym miesiącem, a jednak udało mi się przeczytać kilka ciekawych książek. Wśród moich lektur znalazły się: tomik poezji, kilka powieści obyczajowych, jedna SF, jedna fantasy i thriller, a także jedno poważne opracowanie naukowe. 

piątek, 25 kwietnia 2025

Łukasz Zarembski "Potęga światła"


 Łukasz Zarembski jest postacią nietuzinkową.  Przez lata propagował eko osadnictwo, żyjąc w kamperze. Bliskie są mu ruchy anarchistyczne. Działa społecznie w ramach inicjatyw ekologicznych i artystycznych. Prawdziwie wolny duch.

środa, 23 kwietnia 2025

NIepokorne

 


Ktoś, kto w sylwestrowy poranek wsiada po pociągu dalekobieżnego musi albo jechać na wystrzałową imprezę, albo… być zdesperowany. Jakie jest prawdopodobieństwo, że w jednym przedziale usiądą trzy zdesperowane kobiety? Niewielkie, A jednak…

Kolejkowo Modelarnia w Jeleniej Górze


Kolejkowo Modelarnia w Jeleniej Górze to miejsce, które chciałyśmy odwiedzić od chwili, gdy je otwarto. Wciąż jednak miałyśmy inne atrakcje i plany, wiec dopiero w czasie świątecznego pobytu Gui i Małej M. udało się nam zorganizować babski wypad do Jeleniej Góry.

sobota, 19 kwietnia 2025

Chełmoński w Poznaniu

 - Pojedziesz ze mną do Poznania na Chełmońskiego? - zagaiła Chuda pewnego dnia.

-Jasne! 

Bo przecież właśnie teraz mam jeszcze czas na przygody. 

poniedziałek, 7 kwietnia 2025

Rowerem nad Mrożynkę

 


Wydawać by się mogło, na swoim Kamienickim Grzbiecie znam już każdy zakamarek. Nic bardziej mylnego! Ostatnio dotarłam w miejsce, które od dawna chciałam odwiedzić, a nigdy nie trafiłam.

czwartek, 3 kwietnia 2025

Podglądając świat w makro i mikro skali


Ostatni weekend marca spędziłam we Wrocławiu z Małą M. , Gui i jej przyjaciółmi. To był szalony czas, który wymaga dwóch różnych opowieści. Zacznijmy od zaćmienia słońca.

Zaćmienie słońca 29 marca 2025


Gdy umawiałyśmy się na pobyt we Wrocławiu, Gui przypomniała sobie, ze na sobotę umówiła się z przyjaciółmi na piknik na Partynicach. Pretekstem do spotkania było wspólne obserwowanie częściowego zaćmienia słońca. Serdeczna przyjaciółka Gui zainteresowała się astrofotografią i posiada profesjonalny sprzęt do tego rodzaju obserwacji.

Początkowe prognozy pogody nie były najlepsze, sobotnie przedpołudnie okazało się całkiem pogodne, a cienka pokrywa chmur nie przeszkadzała w piknikowaniu i oglądaniu słońca. A było co oglądać. Całe zjawisko uwieczniła Julka na filmie, który umieściła na swoim instagramowym koncie.https://www.instagram.com/normalnie_kosmos

Piknik na Partnicach


Dla mnie najważniejszy był czas spędzony z Małą M. więc to jej poświęciłam spora część czasu. Puszczałyśmy latawiec, a także obserwowały świat w skali mikro. Mała M. posiada mikroskop, który jest na tyle lekki, że można go spokojnie zabrać na wycieczkę, więc w przerwach między kolejnymi spojrzeniami w niebo, zbierałyśmy materiały, które można obejrzeć pod mikroskopem. Obejrzałyśmy więc piórko, listek, kwiatek tasznika, plechę porostu. Poszłyśmy nawet nad stawek po próbkę wody z glonami i obejrzałyśmy glony.

Makro i mikro świat

W czasie pikniku stwierdziliśmy, że nauka w takim wydaniu może być fascynująca.

Wyobraźcie sobie lekcję przyrody, gdy dzieci biegają po łące i samodzielnie zbierają rośliny, przygotowują preparaty, które potem obserwują pod mikroskopem. Albo za pomocą specjalnych okularów obserwują słońce. Myślę, że gdyby w polskich szkołach większy nacisk kładziono na praktykę, a nie teorię, wszyscy by na tym zyskali.

Naszła mnie też refleksja, że w fajnych czasach żyjemy, gdy można i mikroskop i teleskop spakować do plecaka i przynieść na piknik.


 To było niesamowicie ciekawe przedpołudnie. Mała M. tylko chwilę spędziła na placu zabaw i dopiero pod koniec potrzebowała dodatkowych bodźców w postaci wspólnego spaceru nad wodę, czy turlania się na kocach.

środa, 26 marca 2025

Naturalne produkty, ktróre mogę polecić

 


Życie w zgodzie z naturą to filozofia, która promuje równowagę między ludzkimi działaniami a środowiskiem naturalnym. W dzisiejszych czasach, kiedy zmiany klimatyczne stają się coraz bardziej zauważalne, jest to nie tylko opcja, ale konieczność. Dążenie do harmonii z otaczającym światem przynosi korzyści nie tylko środowisku, ale także nam samym, wpływając pozytywnie na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne.

niedziela, 23 marca 2025

Kobiecy wiosenny czas

 


Pierwszy wiosenny weekend okazał się słoneczny i nie tylko zachęcał, ale wręcz zmuszał do aktywności na świeżym powietrzu! My spędziliśmy go w towarzystwie Chudej i Krzysia, więc, by móc poświecić czas bliskim gotowanie zaplanowałam na piątek i sobotę mogłam spędzić wycieczkowo.

wtorek, 18 marca 2025

Marcowa zima w górach


Wydawać by się mogło, że tak dużo mówi się o bezpieczeństwie w górach, że ludzie zmądrzeją. 

Nic z tych rzeczy. Znów ktoś szedł po południu na Ścieżkę w adidasach i kurteczce.  I nie zdążył przez zmierzchem wrócić do cywilizacji. 

poniedziałek, 17 marca 2025

Grochówka bez mięsa? Wegańska zupa grochowa

 


Grochówka zazwyczaj kojarzy się z dużą ilością wędzonego boczku i kiełbasy. Czy można zrobić zupę grochową bez dodatku mięsa?